Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Zima z osuwiskiem

Treść

Prace związane z likwidacją osuwiska w Tymbarku wbrew oczekiwaniu mieszkańców i kierowców nie zostaną wznowione do końca roku. Coraz uciążliwsze stają się utworzone objazdy. Opady śniegu i minusowa temperatura zmuszają jednocześnie do szybkiego zabezpieczenia przed zamarznięciem wodociągów i kanalizacji. Jak zapewniają władze Tymbarku w tym względzie wszystko jest pod kontrolą. Również dużo prac wykonano przy objeździe. Zgodnie z zapowiedziami powstał tam przystanek autobusowy, a droga została solidnie utwardzona. Kierowcy jednak apelują, aby odcinek objazdu od cmentarza w stronę drogi krajowej zrobić jednokierunkowy. Tymczasem sprawa nie jest taka prosta. - Ewentualność zrobienia z objazdu drogi jednokierunkowej była oczywiście przez nas brana pod uwagę - mówi Stanisław Pachowicz, wójt gminy Tymbark. - Spotkało się to jednak ze sprzeciwem tutejszych mieszkańców. Dla nich byłoby to ogromne utrudnienie. Trwają przecież prace budowlane przy prywatnych domach. Ludzie prowadzą różną działalność gospodarczą. To niedobre rozwiązanie. Natomiast dochodzą do nas jednocześnie skargi mieszkańców, że na jezdni, gdzie jest ograniczenie prędkości do 20 km na godzinę, zdarza się, że kierowcy jeżdżą nawet po osiemdziesiąt. Droga jest odpowiednio szeroka i po zastosowaniu się do przepisów nie powinno być większych problemów. Oczywiście utrudnienia są, ale i kwestia osuwiska jest niezwykle skomplikowana i poważna. Przypomnijmy, że prace przy osuwisku w Tymbarku zostały wstrzymane. Z ustaleń geologów wynika bowiem, że powinny być one przeprowadzone w szerszym zakresie niż początkowo sądzono. Potrzebne są dokładniejsze badania, nowe projekty, kosztorys i przede wszystkim aneks do umowy. Inwestycja finansowana jest z budżetu państwa, a dotyczy bezpieczeństwa całego rynku. (JABU) "Dziennik Polski" 2007-11-14

Autor: wa