Zabrakło czasu
Treść
Siatkówka - III liga mężczyzn KS Dunajec Nowy Sącz - Wanda Kraków 1-3 (20-25, 25-16, 22-25, 24-26) Sędziowali: Widzów: 100 Dunajec: Banecki, Szura, Śmiszek, Hejmej, Ociepka, Hebda; Ł. Mężyk - libero, Kukulak Wanda: Płaza, Jasiński, Kwaśniewski, Klimas, Śrutowski, Orzeł; Mrozowski - libero, Rachelski Sądeczanie rozegrali mecz, w którym mogli pokonać rywala. Jednak pierwszy set pokazał, że Wanda, mająca w swoim składzie zawodników z II ligi, wywalczy zwycięstwo. W drugiej części meczu przy pełnej koncentracji można było jeszcze ograć rywala. Po dobrych akcjach Baneckiego, Śmieszka i Hebdy szybko objęli 6-7 punktowe prowadzenie, którego niestety nie oddali do końca tej rozgrywki. - Żeby walczyć z takim przeciwnikiem potrzeba nam czasu - powiedział trener drużyny KS Dunajec Bogdan Mężyk. - Zawirowania organizacyjne spowodowały, że przygotowania do sezonu zaczęliśmy bardzo późno. I to było widać podczas tego meczu. W trzecim secie prowadziliśmy 22-21, ale to rywale zdobyli cztery punkty pod rząd. Podobnie było w ostatniej części meczu. Graliśmy punkt za punkt. Ale znów zabrakło zgrania i zrozumienia w zespole. Prowadziliśmy już 24-21, a mimo to rywale nas ograli. Brakuje nam zgrania, a ponadto dwóch zawodników, którzy dotychczas byli dla nas podporą. W zespole Wandy Kraków, na pozycji libero, zagrał Mateusz Mrozowski. - To sądeczanin, który w ubiegłym sezonie grał w UKS Kochanowski Nowy Sącz - dodał Bogdan Mężyk. - Muszę powiedzieć, że był najlepszym zawodnikiem na parkiecie. Właściwie nie robił błędów. Szkoda, że go nie ma u nas. Ale studiuje w Krakowie i tam gra. (JEC), "Dziennik Polski" 2006-09-19
Autor: ea