Z Francją na remis
Treść
Polscy piłkarze ręczni długo prowadzili wczoraj z szalenie niewygodną dla siebie Francją, ale ostatecznie nie udało się im jej pokonać. Mimo wszystko remis 30:30 ze znakomitym rywalem jest dobrym wynikiem, potwierdzającym tylko aspiracje naszej drużyny. Trójkolorowi zmagania w grupie A zakończyli na pierwszym miejscu, podopieczni Bogdana Wenty na drugim. Obie ekipy mierzą w olimpijski medal. Pierwsze minuty wczorajszego spotkania były bardzo wyrównane. Żadnej ze stron nie udawało się zdobyć większej przewagi, wynik oscylował wokół remisu. Francuzi odskoczyli na dwa trafienia w ósmej minucie, gdy jeden z naszych reprezentantów otrzymał karę i musieliśmy grać w osłabieniu. Polacy straty odrobili jednak błyskawicznie. Grali dobrze, bez żadnych kompleksów, walczyli zaciekle jeden za drugiego. Efekty były widoczne - znakomicie spisujący się Tomasz Tłuczyński zdobył gola na 10:8, kilka chwil później, po bramce Mateusza Jachlewskiego, prowadziliśmy już 12:9. Pomysłowe, efektowne akcje Biało-Czerwonych nękały francuską obronę nieustannie, w naszej bramce fantastycznie spisywał się Marcin Wichary. Tuż przed przerwą Polacy wygrywali nawet 15:11, ostatecznie zeszli na nią z przewagą trzech goli. Sporą i w miarę bezpieczną. Mimo to wynik był oczywiście sprawą otwartą z prostej przyczyny: Francja to doskonała drużyna, zdolna odwrócić losy każdej rywalizacji. I tak faktycznie się stało. Już na początku drugiej połowy rywale doprowadzili do wyniku 17:16 i choć za chwilę nasi znów prowadzili 21:18 - kolejne minuty należały do Francuzów. Trójkolorowi zdobyli cztery gole z rzędu, wygrywali 23:22. Potem było dramatycznie: rywale prowadzili dwoma bramkami, Polacy wyrównali. Na minutę przed końcem Francuzi objęli prowadzenie 30:29, na 23 sekundy przed ostatnią syreną wyrównał Karol Bielecki. Wynik już się nie zmienił, mecz zakończył się remisem. Zasłużonym. Do przerwy zdecydowanie lepsi byli Polacy, po niej rywale. Polacy awansowali do ćwierćfinału z drugiego miejsca w grupie. Znakomitego. W walce o półfinał zmierzą się z trzecią drużyną grupy B, Islandią, z którą potrafią grać i wygrywać. Sensacją pierwszej fazy rywalizacji o olimpijskie medale było odpadnięcie aktualnych mistrzów świata, Niemców. Wczoraj wysoko ulegli Danii 21:27, Rosja pokonała Koreę Płd. 29:22 i wyprzedziła Niemców lepszą różnicą bramek (obie ekipy zgromadziły na koncie po pięć punktów). To sensacja. Pisk Wyniki grupy A: Polska - Francja 30:30 (16:13). Polska: Marcin Wichary - Bartosz Jurecki 7, Tomasz Tłuczyński 5, Karol Bielecki 4, Krzysztof Lijewski 4, Mateusz Jachlewski 3, Paweł Piwko 3, Bartłomiej Jaszka 2, Grzegorz Tkaczyk 2, Mariusz Jurasik, Michał Jurecki, Artur Siódmiak. Hiszpania - Brazylia 36:35 (20:17), Chorwacja - Chiny 33:22 (17:13). Tabela 1. Francja 5 9 148:115 2. Polska 5 7 147:128 3. Chorwacja 5 6 140:115 4. Hiszpania 5 6 152:145 5. Brazylia 5 2 129:153 6. Chiny 5 0 104:164 "Nasz Dziennik" 2008-08-19
Autor: wa