Wyrok naznaczony poprawnością polityczną
Treść
Z mec. Krystyną Kosińską, pełnomocnikiem Fundacji Lux Veritatis, rozmawia Wojciech Wybranowski Decyzja sądu apelacyjnego, który utrzymał w mocy wyrok zakazujący dziennikarzom komentowania ważnych wydarzeń społecznych, nie jest chyba zgodna z zasadą wolności słowa? Jestem bardzo zaskoczona tym, że sąd nie dopatrzył się żadnych uchybień i nieprawidłowości w rozstrzygnięciu, jakie wydał wcześniej sąd okręgowy, a więc sąd pierwszej instancji. Wbrew temu, co twierdzi sąd, taka decyzja to jednak wprowadzenie cenzury na krytykowanie poczynań Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i Jerzego Owsiaka. Na sali sądowej powiedziała Pani, że sąd pierwszej instancji, wydając wyrok, kierował się zasadami poprawności politycznej. Nie można tego wykluczyć. W pewien sposób systematycznie przenika ona do naszej świadomości. Z pewnością wyrok wpisuje się w pewną obowiązującą poprawność polityczną, na mocy której o pewnych podmiotach można mówić tylko i wyłącznie dobrze, nie podlegają one krytyce, a z kolei o innych nie wypada powiedzieć czy napisać złego słowa. Sąd odrzucił zgłoszoną przez Panią apelację od wyroku, mimo że uznał, iż materiały zaprezentowane w filmie są prawdziwe. Tak, stwierdzenie, że materiały emitowane przez Telewizję Trwam są prawdziwe, znalazło się w orzeczeniu. Niemniej jednak sąd podtrzymał decyzję z pierwszej instancji, uznając, że komentarze naruszają dobra osobiste Fundacji, i tym samym zakazał wszelkiej krytyki poczynań FWOŚP jako organizatora tej imprezy. Sędziowie odrzucili wszystkie zgłoszone przez Panią dowody w sprawie bez ich wcześniejszego rozpatrzenia. Sąd nie uzasadnił tego, więc trudno mi do chwili, kiedy otrzymam pisemne uzasadnienie wyroku, odnieść się do tego, co legło u podstaw takiej decyzji. Ale rozumiem, że m.in. to, iż sąd sam uznał, że film emitowany przez Telewizję Trwam jest prawdziwy, a nasze dowody, które złożyliśmy na poczet postępowania apelacyjnego, potwierdzały właśnie prawdziwość faktów przedstawionych w tym filmie. Złoży Pani wniosek o kasację wyroku? Z pewnością wyrok ten powinien zostać zaskarżony i winien rozpatrzyć go Sąd Najwyższy. Zagadnienie jest z pewnością ciekawe i wymaga rozstrzygnięcia. Dziękuję za rozmowę. "Nasz Dziennik" 2006-09-27
Autor: ea