Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Wygrana bez euforii

Treść

Po siedmiu latach kontroli, śledztwa prokuratury i rozpraw sądowych władze Tymbarku usłyszały wyrok uniewinniający. Oskarżenie dotyczyło nieprawidłowości związanej z inwestycją modernizacji boiska sportowego. Wójt Tymbarku Stanisław Pachowicz całą sprawę nazywa nagonką polityczną na czołowych przedstawicieli władz gminy. Prace przeprowadzono w 1998 roku. Wątpliwości prokuratury budziło określenie zadania głównego. To, czy gmina miała przeprowadzić modernizację boiska sportowego, czy też wybudować korty tenisowe. Sąd Rejonowy w Limanowej wydał wyrok uniewinniający dla władz gminy Tymbark, nie dopatrując się żadnych nieprawidłowości w podjętym zadaniu z 1998 roku. Nie jest on jednak prawomocny i od decyzji przysługuje odwołanie. Stanisław Pachowicz przyjął wyrok bez większej euforii, gdyż - jak przekonuje - był pewien uniewinnienia. - Nazwa korty tenisowe nigdy nie znalazły się w określeniu zadania głównego - tłumaczy wójt Tymbarku. - Nie było tego ani w projektach, ani we wnioskach. Zgodnie z założeniami przeprowadzaliśmy odbudowę boiska sportowego. Jej częścią były m.in. korty tenisowe. Całą nagonkę rozpętała nasza opozycja. Pisali pisma, donosy i zażalenia. Wreszcie prokuratura się tym zajęła, bo takie jest ich zadanie. Sprawa trafiła do sądu. Gmina przeszła chyba wszystkie możliwe kontrole, m.in. Ministerstwa Finansów. Nie było żadnych zastrzeżeń. A mimo to cały czas pojawiały się oskarżenia o wyłudzanie, fałszowanie dokumentów i niegospodarność (Stanisław Pachowicz nie chciał operować konkretnymi nazwiskami - przyp. red). Odbyło się ponad dwadzieścia rozpraw sądowych. To są ogromne koszty, ale łatwo jest kogoś oskarżać, nie ponosząc za to żadnych konsekwencji. Mam tylko nadzieję, że nasi polityczni przeciwnicy wreszcie się opamiętają. (JABU) "Dziennik Polski" 2007-10-26

Autor: wa