Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Wspierać małe gospodarstwa

Treść

Gospodarstwa rodzinne powinny stanowić podstawowy element ustroju rolnego w naszym kraju. Taka jest opinia większości specjalistów, a ochrona tego typu gospodarstw jest jednym z podstawowych zadań, jakie stawiają sobie izby rolnicze. Prowadzący program "Rozmowy Niedokończone" w Radiu Maryja red. Michał Grabianka przypomniał, że 4 lutego odbędą się wybory do izb rolniczych, które - jak podkreślił - są jedynymi organizacjami samorządowymi reprezentującymi wszystkich rolników, zarówno małych, średnich, jak i dużych. Jego zdaniem, organizacja ta ma bardzo dużo do zrobienia w polskiej rzeczywistości. W poniedziałkowej audycji w wzięli udział przedstawiciele izb rolniczych z różnych stron Polski. - Izby od samego początku były za tym, żeby w Polsce istniał model gospodarstw rodzinnych, w wyniku czego rodzina utrzymuje się z własnego gospodarstwa na odpowiednim standardzie - przekonywał Wiktor Szmulewicz. Podkreślił jednak, że w Polsce obok małych gospodarstw rodzinnych prosperują także gospodarstwa wielkotowarowe. Jego zdaniem, sytuacja ta powoduje, że często małe gospodarstwa są wypierane przez większe i mają kłopoty z utrzymaniem się na rynku. W ocenie Szmulewicza, nie należy likwidować działających już wielkich gospodarstw, przy czym istotne jest hamowanie procesu powstawania kolejnych. - Dzięki temu będą mogły przetrwać gospodarstwa małe - zaznaczył. Przypomniał, że UE oferuje różne formy pomocy dla małych gospodarstw, a jednym z istotnych zadań izb rolniczych jest informowanie rolników, w jaki sposób można otrzymać środki z programów Unii. Według inż. Andrzeja Górczyńskiego, prezesa łódzkiej izby rolniczej, jednym z problemów rolników z tych terenów jest dostosowywanie warunków gospodarstw do wymogów UE. Zatem rolą izb w tym zakresie jest nie tylko mówienie czy informowanie, ale przede wszystkim konkretne działanie ustawowe, również przy pomocy rządu, w celu wydłużenia ciążących terminów do momentu wyrównania dopłat obszarowych, jak to ma miejsce we wszystkich krajach UE. - Mając niższe dopłaty, możemy wolniej dostosowywać standardy w tych gospodarstwach. Dlatego chcemy poprzez naszych europosłów zmieniać te sprawy - powiedział inż. Górczyński. Kolejne zadanie, które stoi przed izbami, to pomoc w zdobyciu drugiego zawodu zwłaszcza młodym ludziom z gospodarstw rolnych. Jak wyjaśnił prezes łódzkiej izby rolniczej, działania te są prowadzone w ramach programów mających na celu tzw. przekwalifikowanie się zawodowe ludzi odchodzących z rolnictwa. Z kolei Krzysztof Nosal, prezes Wielkopolskiej Izby Rolniczej, podkreślił, że na tym obszarze znajduje się bardzo dużo dobrych rolników, którzy chcą pozostać w swoim zawodzie. W jego opinii, szczególnie niepokoi zapowiadany protest rolników na terenie Wielkopolski, spowodowany spadkiem cen żywca przy jednoczesnym wzroście cen paszy. - Jest to szczególnie trudna sytuacja dla gospodarstw stosunkowo niewielkich obszarowo - podkreślił prezes Nosal. Wyjaśnił, że problem dodatkowo potęguje duża liczba bardzo dobrych rolników, których rozwój ogranicza mała ilość zasobów ziemi. - Dlatego musimy ziemię wykorzystywać bardzo efektywnie. Niestety, obecny wzrost cen paszy przekłada się na dramatycznie niskie zarobki ze sprzedaży żywca - zaznaczył. Prezes Nosal, odnosząc się do zakupu ziemi na terenie Wielkopolski, zapowiedział, że na tych terenach, gdzie Skarb Państwa jest dysponentem, izby rolnicze będą starały się zrobić wszystko, aby sposób rozdysponowania tych zasobów był korzystny dla rolników, zwłaszcza dla małych, rodzinnych gospodarstw. Przypomniał, że czas na uregulowanie wszystkich spraw związanych z własnością ziemi mija w 2012 roku. - Od tego roku przestaje obowiązywać klauzula, która zabezpiecza ziemię polską przed wykupem przez obcokrajowców. Jeżeli nie doprowadzimy ustawowo do uregulowania własności, to może dojść do sytuacji, kiedy Polacy nie będą w stanie konkurować z obcokrajowcami - zaapelował Krzysztof Nosal. Dlatego Sejm musi stworzyć dobrą ustawę o ziemi, która ma służyć Polsce. Magdalena M. Stawarska, "Nasz Dziennik" 2007-01-17

Autor: ea