Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Walka o większe zarobki w budżetówce

Treść

NSZZ „Solidarność” nie wyklucza przeprowadzenia wielkiej demonstracji. Powód – niskie wynagrodzenia w sferze budżetowej. „Solidarność” wielokrotnie apelowała o podwyżki. Jednak – jak mówi przewodniczący Piotr Duda – do tej pory rząd Prawa i Sprawiedliwości nie zajął się tematem.

W sferze budżetowej wskaźniki są zamrożone od 2010 r.

Aby przynajmniej rozmawiać o podwyżce płac, która zaspokoi te koszty 8 lat, czyli względem inflacji. Domagamy się podwyżki w sferze budżetowej o 12 proc. Nam nie chodzi o podwyżki takie, że 100 mln zł, tu 20 mln zł. Nam chodzi, żeby wszyscy pracownicy wreszcie odczuli podwyżkę. A żeby wszyscy odczuli podwyżkę, to musi być odmrożony wskaźnik – zaznaczył przewodniczący „Solidarności”.

Bo wynagrodzenia w sferze budżetowej nie napawają optymizmem.

Jeżeli człowiek z wyższym wykształceniem, pracownik w urzędzie wojewódzkim, zarabia minimalne wynagrodzenie, to coś jest nie tak. Jeżeli PiS mówi o państwie profesjonalnym, bezpiecznym, to ci ludzie muszą godnie zarabiać – dodał Piotr Duda.

Tymczasem – jak wskazał przew. „Solidarności” – rząd PiS w dalszym ciągu upiera się przy swoim, tak jak poprzednie rządy PO i PSL.

Z całym szacunkiem dla rządu Zjednoczonej Prawicy, co zrobiła przez te dwa lata, bo wiele rzeczy pozytywnych się stało, ale jeżeli pan premier codziennie ma konferencji prasowej mówi o różnych programach, jak np. „tornister plus”, „kredki plus” – to są wielkie pozytywne działania, ale skoro są pieniądze w budżecie państwa, skoro PKB wzrasta, to chcemy, aby wreszcie urzędnicy państwowi też otrzymali wzrost wynagrodzeń, bo sytuacja jest katastrofalna – podkreślił Piotr Duda.

„Solidarność” zamierza spotkać się z premierem Mateuszem Morawieckim.

Wysłałem stosowne pismo do pana premiera. Czekamy na odzew z drugiej strony, ale przewidujemy te spotkanie między 10 a 15 sierpnia. To będzie spotkanie zamknięte. Tylko będą członkowie Komisji Krajowej. Od tego spotkania uzależniamy dalsze nasze decyzje. Oczywiście, jeżeli pan premier będzie chciał się spotkać, bo jeżeli nie, to też będzie posiedzenie nadzwyczajne i wtedy podejmujemy decyzję – zaznaczył.

A jeżeli sytuacja się nie poprawi, „Solidarność” przystąpi do strajku.

I my już o nic nie prosimy. Żądamy od pana premiera spotkania tutaj, w Gdańsku, z Komisją Krajową i od tego spotkania z panem premierem uzależniamy nasze kroki, a kroki zmierzające do przygotowania wielkiej demonstracji i akcji protestacyjnych – mówił przewodniczący „Solidarności”.

Tym bardziej, że – jak dodał Piotr Duda – takie sprawy jak odmrożenie wynagrodzeń powinno się załatwiać na Radzie Dialogu Społecznego.

TV Trwam News/RIRM

Źródło: radiomaryja.pl, 21 lipca 2018

Autor: mj

Tagi: Walka o większe zarobki w budżetówce