Przejdź do treści
Przejdź do stopki

[TYLKO U NAS] S. Karczewski o wypowiedzi L. Wałęsy o śp. K. Morawieckim: Apeluję do pana Wałęsy, żeby już po prostu zamilkł i nie obrażał ludzi

Treść

Mam gorący apel do pana prezydenta Wałęsy, żeby już po prostu zamilkł, żeby już nic więcej nie mówił, żeby już nie obrażał ludzi. Stop dla pogardy. Stop dla takiej niegodziwości. (…) To się nie mieści w naszej kulturze” chrześcijańskiej, polskiej, kulturze politycznej. Wczoraj pogrzeb, a dziś taki atak. To jest niegodziwość – mówił w niedzielnych „Rozmowach niedokończonych” na antenie TV Trwam marszałek Senatu Stanisław Karczewski.

Stanisław Karczewski wraz z marszałek Sejmu Elżbietą Witek wspominali zmarłego przez kilkoma dniami Kornela Morawieckiego, założyciela „Solidarności Walczącej”. W sobotę odbyła się Msza święta pogrzebowa marszałka – mijającej kadencji Sejmu.

– Myślę, że to też taki moment, kiedy wszyscy czuliśmy się bardzo dumni, że jesteśmy Polakami, że żyjemy w wolnej, suwerennej, demokratycznej Polsce, że właściwie to, o co Kornel Morawiecki walczył, się spełniło, że umierał w takiej Polsce, jaką chciał. Na pewno zostawił nam jeszcze w swoim testamencie pewne zadania, pewne sprawy do załatwienia w Europie i w Polsce, bo dostrzegał przecież i zwracał uwagę na te bardzo głębokie podziały polskiego społeczeństwa, polityków. Marzył o innej Polsce, połączonej, zjednoczonej, radosnej i dumnej i taką będziemy budować. Będziemy realizować jego testament – zapewnił na antenie TV Trwam marszałek Senatu.

Wspominam śp. Kornela Morawieckiego jako człowieka empatycznego, który nie godził się z niesprawiedliwością ani poniżaniem ludzi – podkreślił polityk.

– Z jednej strony był takim wojownikiem. Tak, był waleczny, założył „Solidarność Walczącą” i szedł przez swoje życie – i to powiedział jego przyjaciel – „wyprostowany”. To piękne sformułowanie. Nie klęczał przed nikim, był dumny i też z podniesionym czołem. (…) Z drugiej strony, obok tej waleczności, konsekwencji, był człowiekiem, który widział i był niezwykle wrażliwy. To u niego było i to łączył w sobie – zaznaczył Stanisław Karczewski.

Elżbieta Witek dodała, że śp. Kornel Morawiecki zachęcał do pojednania.

– Zachęcał do tego, żeby w tym gorącym sporze politycznym, który się toczy w Sejmie – bo to jest właściwe miejsce do sporu politycznego – jednak szukać porozumienia dla dobra wspólnego, że powinny być takie sprawy, które nie powinny nas dzielić, a raczej powinny nas łączyć. Mówił też o tym, że Polska jest zbudowana przede wszystkim na wielkich wartościach – na tradycji chrześcijańskiej, na kulturze europejskiej i mówił o tym, że Polska jest potrzebna nie tylko nam do życia. Polska silna, dostania, rozwijająca się potrzebna jest także Europie i światu, ze swoją wspaniałą historią i dokonaniami – akcentowała marszałek Sejmu.

– Te chwile, które przeżyliśmy wczoraj i przedwczoraj, są drogowskazem dla nas, polityków, w jakim kierunku powinna iść Polska, co powinniśmy robić, żeby tę Polskę do końca świetnie poukładać – dodał Stanisław Karczewski.

Marszałek Senatu odniósł się również do wypowiedzi byłego prezydenta Lecha Wałęsy podczas dzisiejszej konwencji Koalicji Obywatelskiej w Warszawie. Były prezydent nazwał śp. Kornela Morawieckiego „zdrajcą”.

 – Mam gorący apel do pana prezydenta Wałęsy, żeby już po prostu zamilkł, żeby już nic więcej nie mówił, żeby już nie obrażał ludzi. Stop dla pogardy. Stop dla takiej niegodziwości. My chcemy budować Polskę opartą na miłości, opartą na wartościach, ale też nie tylko opartą na wartościach i mówienie o tych wartościach, tylko realizowanie tych wartości. Nie można z taką pogardą – przecież to się nie mieści w naszej kulturze” chrześcijańskiej, polskiej, kulturze politycznej. Wczoraj pogrzeb, a dziś taki atak. To jest niegodziwość. (…) To też dla mnie osobiście bardzo przykre, bo kiedyś głosowałem na Lecha Wałęsę z taką nadzieją, że to jest nasz przywódca. Wstydzę się coraz bardziej tego, że kiedyś na niego głosowałem – podkreślił polityk.

radiomaryja.pl

Źródło: radiomaryja.pl, 6 października 2019

Autor: mj