[TYLKO U NAS] M. Romanowski: Niemcy są w stanie zebrać większość państw, które podzielają ich interesy i chore wizje ideologicznej UE, żeby nas zagłodzić
Treść
Niemcy są w stanie zebrać większość państw, które podzielają ich interesy i chore wizje ideologicznej Unii Europejskiej, tym samym stosując w przypadku Polski czy Węgier mechanizm praworządności, żeby nas zagłodzić (…). Mamy już doświadczenie w przypadku polskich samorządów, które podejmowały uchwały w obronie rodziny. Wystarczyło tylko postraszenie brakiem pieniędzy z funduszy regionalnych, żeby wiele z nich wycofało się ze swoich oświadczeń. To pokazuje, że szantaż finansowy już tak naprawdę działa – ocenił Marcin Romanowski, wiceminister sprawiedliwości, w programie „Polski punkt widzenia” na antenie TV Trwam.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej odrzucił we wtorek skargę Polski i Węgier dotyczącą tzw. mechanizmu warunkowości.
Marcin Romanowski, wiceminister sprawiedliwości, odniósł się do wyroku TSUE w kontekście funduszy, które Polska miała uzyskać w ramach Krajowego Planu Odbudowy.
TSUE wywrócił do góry nogami wszystko na czym oparta była UE, którą znaliśmy do tej pory. Politycznym wyrokiem zmienił Traktaty, pomijając wolę państw tworzących unijną wspólnotę. K. Barley z kolegami już zaciera ręce na "głodzenie" nieposłusznych Polaków i Węgrów.
— Marcin Romanowski (@MarRomanowski) February 16, 2022
– Środki dla Polski są zagrożone bardzo bezpośrednio. W 2000 roku, kiedy negocjowany był unijny budżet, pojawił się warunek związany ze stworzeniem mechanizmu, który w nazwie ma „ochronę praworządności i interesów finansów UE”. W rzeczywistości w swojej konstrukcji ma tak luźny charakter, który jest sprzeczny z traktatami, że pozwala Komisji Europejskiej na bardzo arbitralne działania. To mechanizm, na który się niestety zgodziliśmy w 2020 roku. Solidarna Polska ostrzegała wówczas, że mechanizm może być uznany za zgodny z traktatami i zastosowany w stosunku do Polski. Niestety mówiono wówczas, że to są kasandryczne wizje i środki są wysokie, a orzeczenie – nie wiadomo, kiedy zapadnie. Orzeczenie zapadło bardzo szybko, a jeszcze przed orzeczeniem Komisja Europejska rozpoczęła postępowanie informacyjne, które jest częścią procedury przewidzianej w rozporządzeniu o warunkowości – mówił wiceminister Marcin Romanowski.
– Środki, które udało się wynegocjować w 2020 roku, były warunkowe, a teraz owa warunkowość jest bardzo realna. Oznacza to, że jest wielce prawdopodobne, iż mechanizm rzekomego naruszenia przez Polskę względów praworządności zostanie wszczęty przez Komisję Europejską – dodał polityk.
Tzw. mechanizm warunkowości nie przewiduje zasady jednomyślności.
Czarny dzień integracji europejskiej, zamiast Europy Ojczyzn, TSUE prowadzi kampanię wymierzoną w państwa, które realizują inną politykę niż lewicowa ideologia Komisji Europejskiej. Dzisiejszy wyrok jest licencją dla eurokratów na szantażowanie suwerennych państw.
— Marcin Romanowski (@MarRomanowski) February 16, 2022
Dziś Polska i Węgry. Jutro każde kolejne państwo, które stanie na drodze do utworzenia europejskiego superpaństwa. Kwestia czasu.
— Marcin Romanowski (@MarRomanowski) February 17, 2022
– Niemcy są w stanie zebrać większość państw, które podzielają ich interesy i chore wizje ideologicznej Unii Europejskiej, tym samym stosując w przypadku Polski czy Węgier mechanizm praworządności, żeby nas zagłodzić (…). Mamy już doświadczenie w przypadku polskich samorządów, które podejmowały uchwały w obronie rodziny. Wystarczyło tylko postraszenie brakiem pieniędzy z funduszy regionalnych, żeby wiele z nich wycofało się ze swoich oświadczeń. To pokazuje, że szantaż finansowy już tak naprawdę działa. Teraz Komisja Europejska oraz Parlament Europejski otrzymały zielone światło, żeby wszcząć w stosunku do Polski postępowanie – zaakcentował wiceszef resortu sprawiedliwości.
Polska może stać się krajem wręcz prześladowanym w Unii Europejskiej za to, że nie zgadza się z lewicową, federalistyczną wizją Wspólnoty.
– Jesteśmy krajem, który ma jedne z najlepszych wyników, jeśli chodzi o transparentność, zgodność z prawem wydawania środków unijnych, ale to nie o to tutaj chodzi (…). Wszyscy wiemy, jak Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, Komisja Europejska czy Parlament Europejski traktują poszczególne pojęcia. Im nie przeszkadza nawet to, że teza mówiąca o tym, iż w Polsce rzekomo nie ma właściwej oraz zgodnej ze standardami unijnymi ścieżki wyboru sędziów jest kłamliwa. Unijni urzędnicy cały czas będą próbowali to zakwestionować i zastosować mechanizm praworządności, bo skoro w Polsce nie ma właściwie działających sądów, Trybunału Konstytucyjnego czy innych instytucji, to wówczas interesy finansowe UE są zagrożone – powiedział gość TV Trwam.
Powiązanie unijnego budżetu z tzw. praworządnością jest czymś, na co Polska sama się zgodziła. Warto przypomnieć, że stronę polską reprezentował premier Mateusz Morawiecki, który negocjacje określił wielkim sukcesem.
– Godząc się na budżet połączony z rozporządzeniem o warunkowości, tak naprawdę umożliwiliśmy szantaż w kwestii składu Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego, Izby Dyscyplinarnej i każdej innej, która stanie się kolejnym pretekstem do zastosowania mechanizmu (…). Nie ma podstaw merytorycznych, żeby nie zatwierdzić polskiego KPO i nie przekazać Polsce środków z budżetu covidowego. Nawet jeżeli to się stanie, to Bruksela i Niemcy będą mogły zablokować i zabrać nam środki w każdej chwili. Jeśli stanie się to w trakcie kampanii wyborczej, to wszyscy wiemy, kto na tym skorzysta. To sposób na to, żeby do władzy wróciły siły, które będą realizować interesy Niemiec – podsumował wiceminister Marcin Romanowski.
radiomaryja.pl
Żródło: radiomaryja.pl,
Autor: mj