[TYLKO U NAS] Ks. bp T. Bronakowski: Trzeźwość to sposób na życie wolne, odpowiedzialne, rozważne, odważne, oparte na miłości Boga i drugiego człowieka, ale także siebie samego
Treść
Trzeźwość to nie tylko niepicie alkoholu. Niepicie alkoholu to zdecydowanie za mało. Trzeźwość to sposób na życie wolne, odpowiedzialne, rozważne, odważne, oparte na miłości Boga i drugiego człowieka, ale także siebie samego. Musimy sobie zdawać sprawę z tego, że kiedy mówimy o trzeźwości narodu, to wielu osobom wydaje się, że Kościół proponuje albo prohibicję, albo całkowitą abstynencję – mówił ks. bp Tadeusz Bronakowski, biskup pomocniczy diecezji łomżyńskiej, w programie „Rozmowy Niedokończone” w TV Trwam.
Ks. bp Tadeusz Bronakowski, przewodniczący Zespołu KEP do spraw Apostolstwa Trzeźwości, zwrócił uwagę na dwie formy zachowywania trzeźwości.
– Trzeźwość to nie tylko niepicie alkoholu. Niepicie alkoholu to zdecydowanie za mało. Trzeźwość to sposób na życie wolne, odpowiedzialne, rozważne, odważne, oparte na miłości Boga i drugiego człowieka, ale także siebie samego. Musimy sobie zdawać sprawę z tego, że kiedy mówimy o trzeźwości narodu, to wielu osobom wydaje się, że Kościół proponuje albo prohibicję, albo całkowitą abstynencję. Jeśli chodzi o odniesienie do alkoholu, to człowiek zachowujący cnotę trzeźwości jest człowiekiem, który zachowuje albo całkowitą abstynencję, albo sięga po alkohol bardzo rzadko, w bardzo małych, symbolicznych ilościach. Wtedy zachowujemy cnotę umiaru, cnotę trzeźwości – mówił gość TV Trwam.
Biskup pomocniczy diecezji łomżyńskiej zwrócił uwagę, że 100 lat temu spożycie alkoholu w Polsce było aż 10 razy mniejsze niż obecnie.
– Chyba mało kto wie, że kiedy stawaliśmy do Bitwy Warszawskiej na początku wieku, spożycie alkoholu w Polsce było 10 razy mniejsze. Dzisiaj na terenie diecezji łomżyńskiej znajdujemy niemalże w każdej parafii groby bohaterów, zwłaszcza młodych, sprzed 100 lat, którzy oddali swoje życie za naszą umiłowaną Ojczyznę. Wystarczy tu wspomnieć Łomżę: sam Józef Piłsudski mówił, że nie byłoby Cudu nad Wisłą, gdyby nie było Cudu nad Narwią. Chcemy dzisiaj mówić o wolności wewnętrznej Polaków. 100 lat temu obroniliśmy wolność zewnętrzną, ale po 100 latach znajdujemy się w bardzo trudnej sytuacji, kiedy tracimy wolność wewnętrzną – powiedział przewodniczący Zespołu KEP do spraw Apostolstwa Trzeźwości.
Wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że kiedy stracimy wolność wewnętrzną, stracimy także wolność zewnętrzną – zaakcentował.
– Dlatego w 1984 roku Episkopat Polski pod przewodnictwem wielkiego Sługi Bożego ks. kard. Stefana Wyszyńskiego zaproponował wszystkim Polakom, aby miesiąc sierpień był szczególnym miesiącem. Sierpień jest miesiącem niezwykle ważnych rocznic patriotycznych, takich jak Bitwa Warszawska, ale jest to również kolejna rocznica Powstania Warszawskiego czy podpisania Umów Sierpniowych, które dały Polsce poczucie wolności wewnętrznej. Jest to miesiąc bardzo ważnych maryjnych świąt, pielgrzymek na Jasną Górę i do różnych sanktuariów diecezjalnych. Właśnie te motywy zadecydowały, że biskupi polscy pod przewodnictwem ks. kard. Stefana Wyszyńskiego podjęli myśl, żeby Polakom zaproponować całkowitą abstynencję w miesiącu sierpniu – przypomniał gość „Rozmów niedokończonych”.
Alkohol jest substancją psychoaktywną – akcentował ks. bp Tadeusz Bronakowski.
– Nie jest to mleko czy witamina, która powinna być dostępna zawsze, wszędzie, o każdej porze dnia i nocy. Jest to bardzo groźna substancja psychoaktywna z tego względu, że alkohol jest sprzedawany legalnie. Niestety z przykrością musimy stwierdzić, że Polacy piją coraz więcej. W latach 70. przeciętny Polak wypijał około 5 litrów czystego alkoholu w ciągu roku, dzisiaj wypija ponad 10 litrów – podsumował biskup pomocniczy diecezji łomżyńskiej.
radiomaryja.pl
Żródło: radiomaryja.pl, 16
Autor: mj