Przejdź do treści
Przejdź do stopki

[TYLKO U NAS] J. K. Ardanowski: Rolnictwo oparte o rodzinę, tradycję, przywiązanie do Kościoła - jest nadzieją dla Polski, dlatego trzeba dbać o rolnictwo i szanować zdanie rolników

Treść

Nie może być sytuacji, w której rolnicy widzą, że wszystko idzie w złym kierunku, a są uspokajani propagandowymi bajkami, pewnymi obietnicami, że coś się wydarzy w przyszłości. Lepiej podejmować konkretne decyzje i później dopiero się chwalić, niż mówić o wielkich planach, których później się nie realizujepodkreślił Jan Krzysztof Ardanowski, przewodniczący prezydenckiej Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich.

Rolnicy zapowiadają ogólnopolski protest. NSZZ „Solidarność” Rolników Indywidualnych wskazał, że strajk ma się odbyć w sprawie finansowania gospodarstw.

Minister Jan Krzysztof Ardanowski wskazał między innymi, że rząd nie prowadzi konsultacji z organizacjami rolniczymi.

– Zmiany w rolnictwie, różne sytuacje, których nie jesteśmy w stanie przewidzieć, trzeba na bieżąco konsultować i uzgadniać z organizacjami rolniczymi. Nie konsultacje na zasadzie – niech sobie pogadają, a i tak zrobimy po swojemu. (…) Wydaje mi się, że czasami negocjacje z rolnikami tak wyglądają. Rolnicy widzą, że sprawy w rolnictwie nie idą w dobrym kierunku. (…) Nadmierny i niekontrolowany import zbóż, głównie paszowych, a nawet obejściem jakiejkolwiek kontroli granicznej, bo przecież zboże paszowe musi być również sprawdzane w zakresie bezpieczeństwa fitosanitarnego. Wprowadzono pojęcie zboża technicznego i nie bardzo wiadomo, czym jest. Jednak jest jedna korzyść dla importerów. To zboże nie jest w żaden sposób badane na granicy, a w Polsce staje się zbożem czy na paszę, czy na przemiał – powiedział przewodniczący prezydenckiej Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich.

Jan Krzysztof Ardanowski wskazał, że informacja o tym, że Polska jest krajem tranzytowym i przewożone przez Polskę zboże ukraińskie idzie dalej w świat, nie znajduje potwierdzenia.

– Owszem eksport z Polski trwa, ale gdyby patrzeć tylko na eksport zboża ukraińskiego to pojawia się pytanie – co mamy zrobić ze swoim. Polska jest dużym eksporterem i producentem zbóż. Musimy co roku wyeksportować około 10 mln ton zboża – naszego, nie ukraińskiego. Dlatego mówienie, że mniej wpłynęło z Ukrainy niż z Polski zostało wyeksportowane jest niepoważne. Rolnicy zgłaszają (…), że w magazynach jest bardzo dużo zboża paszowego, szczególnie kukurydzy, a wielkie firmy, najczęściej z kapitałem zachodnim, (…) nakupiły tańszego zboża z Ukrainy i nie są zainteresowani kupnem od polskich rolników – podkreślił gość Radia Maryja.

Przewodniczący zaapelował również do ministra rolnictwa, rządu, Prawa i Sprawiedliwości.

– Nie może być sytuacji, w której rolnicy widzą, że wszystko idzie w złym kierunku, a są uspokajani propagandowymi bajkami, z pewnymi obietnicami, że coś się wydarzy w przyszłości. Lepiej podejmować konkretne decyzje i później dopiero się chwalić, niż mówić o wielkich planach, których później się nie realizuje – zaznaczył Jan Krzysztof Ardanowski.

Jak wskazał minister, niepewność wśród rolników wciąż wzrasta.

– Niepokój związany z błędami, które popełniło Prawo i Sprawiedliwość i nie do końca chce się do tego przyznać, a raczej postępując w ten sposób, że jak ktoś mówi o problemach, to on staje się zagrożeniem. (…) Wydaje się, że trzeba przywrócić dialog z organizacjami rolniczymi, bo dopiero wspólnie podjęte decyzje zobowiązują jedną i drugą stronę. (…) Organizacje rolnicze dają najszybszy sygnał (…) o dostrzeżonych błędach, patologiach, oszustwach i wtedy łatwiej jest podejmować decyzje – powiedział gość Radia Maryja.

Dodał, że „dialog musi wynikać z autentycznego przekonania, a nie socjotechnicznej zagrywki wobec rolników”.

– Polskie sprawy, polska racja stanu, ratowanie i wzmacnianie polskiego rolnictwa dla całego społeczeństwa (…) są podstawą do utrzymania i rozwoju polskiego rolnictwa, które w następnych latach może być wielką nadzieją i szansą dla polskiego narodu. (…) Polskie rolnictwo oparte o rodzinę, tradycję, przywiązanie do Kościoła, wiary, jest nadzieją dla Polski, dlatego trzeba dbać o rolnictwo i szanować zdanie rolników – podkreślił przewodniczący prezydenckiej Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich.

Jak wskazał Jan Krzysztof Ardanowski, Polska musi być głosem rozsądku w Unii Europejskiej.

– Nie jesteśmy bezrozumnym stadem bydląt, które ma podążać popędzane jakimś batem. Polskie władze muszą prezentować wyważone własne stanowisko, wynikające z naszych doświadczeń i wypracowanych rozwiązań, a nie powielać (…) głupotę, która idzie z Brukseli, stając się zakładnikami polityki unijnej – zaznaczył minister.

Dodał, że w sprawach rolnych musimy w szczególności zabiegać o ratowanie polskiego rolnictwa, a nie powielać nakazy, które cynicznie Unia narzuca poszczególnym krajom.

– Polska musi prezentować rozwiązania racjonalne, a jednocześnie nie godzić się na zło, które zaszkodzi nie tylko Polsce, ale całej Europie. Dla rolników jest to wyjątkowo trudny czas, nie z powodów ekonomicznych, czy dlatego, że spadły ceny zbóż, albo że ludziom nie domykają się bilanse w gospodarstwach (a przecież prowadzą działalność, żeby utrzymać rodzinę), jest zagrożenie rolnictwa europejskiego, które daje dużo bezpiecznej żywotności, ale jest oparte o stosunkowo nieduże gospodarstwa. (…) Rolnictwo, chłopi, wieś to jest ogromna wartość – podkreślił Jan Krzysztof Ardanowski.

Cała rozmowa dostępna jest [tutaj]

radiomaryja.pl

Żródło: radiomaryja.pl,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy Cię o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl

 

Autor: mj