[TYLKO U NAS] Dr Z. Hałat: W pierwszej kolejności powinno zostać ustalone, kto odpowie za następstwa szczepionki. Przed zarejestrowaniem producenci wymusili na władzach krajów zgodę na oddalanie wszelkich roszczeń
Treść
Przed zarejestrowaniem szczepionki producenci wymusili na władzach krajów zgodę na oddalanie wszelkich roszczeń. Szczepimy się za ciężkie nasze pieniądze, a ten, kto wydaje preparat do wykorzystania za nic nie odpowiada. Jak długo i do jakiego poziomu będzie się to toczyć? To wszystko tak długo będzie objęte tajemnicą, jak długo ci, którzy opowiadają się za masowymi szczepieniami, wręcz pod przymusem (co słuchać nawet w naszym kraju) kontrolują odpowiedzi z jednostek leczniczych co do powikłań. Jeżeli następstwem będzie dożywotnia choroba autoimmunologiczna to koszty leczenia będą potworne. W pierwszej kolejności powinno zostać ustalone, kto za to odpowie – mówił dr Zbigniew Hałat, lekarz, epidemiolog oraz były wiceminister zdrowia, podczas „Aktualności dnia” w Radiu Maryja.
O północy z poniedziałku na wtorek Polska dołączyła do krajów, które odizolowały się od Wielkiej Brytanii poprzez zawieszenie połączeń lotniczych z tym krajem. Oficjalnie podawanym powodem tej decyzji jest wykrycie w Zjednoczonym Królestwie mutacji koronawirusa. Dr Zbigniew Hałat poinformował, że nowa odmiana COVID-19 jest mniej szkodliwa od poprzedniej.
– Mutacji koronawirusa jest bez liku, mamy także kilka szczepów. Doszło do wymiany szczepu wiosennego na obecny, który jest mniej zjadliwy. Biorąc pod uwagę badania nad genetyką, zjawiskami, które wiążą się z każdym wirusem, można powiedzieć, że ten szczep – jak słyszymy – jest bardziej udzielający się, ale nie tak groźny jak poprzedni. Jaką wagę przywiązuje się do tego, to zależy od celu, który ma do osiągnięcia osoba zgłaszająca opinie na ten temat. Niektórzy mówią, że jest to wirus, który ma zlikwidować Christmas w Wielkiej Brytanii oraz w całej Europie – unieruchomić kraj w momencie, kiedy chrześcijanie obchodzą jedno z dwóch najważniejszych świąt w ciągu roku (…). Autor terapii genowej uznawanej za szczepionkę, twierdzi, że jego szczepionka pokrywa również nowy wariant koronawirusa, który w tak dramatyczny sposób zlikwidował plany Bożonarodzeniowe wielu ludzi. Zaznaczył jednocześnie, że w ciągu sześciu tygodni jest w stanie wyprodukować nową szczepionkę. Biznes się kręci. Kręci się wokół odkryć nowych wariantów, nowych mutacji, których na świecie w okolicach czerwca było 3 tys., a teraz być może jest kilka razy więcej – wskazał epidemiolog.
Lekarz zaznaczył, że nie powinniśmy przywiązywać się do tego, co słyszymy w mediach, ale przede wszystkim dbać o pacjentów.
– To dla mnie dużo ważniejszy problem. Polska wybija się na niekorzyść wśród wielu krajów, jeśli chodzi o nadmiarową umieralność. 1 listopada br. nasza nadmiarowa umieralność ludzi w wieku 65-74 lat wynosiła 116 proc. (dwa razy więcej ludzi zmarło!); powyżej 85 roku życia – 101 proc.; wśród osób 15-64 lat nastąpiło o 1/3 więcej zgonów. W Stanach Zjednoczonych w tym czasie odpowiednio było: 15 proc., 14 proc.; w Niemczech 9 proc., 5 proc., 4 proc. Epidemia nowego wariantu koronawirusa doprowadziła do załamania opieki zdrowotnej w Polsce. Ludzie, którzy powinni leczyć się zgodnie z przyjętymi zasadami medycyny – nie otrzymują należnej im pomocy. W związku z tym ta umieralność – haniebna w naszym kraju – wzrosła. Są także sytuacje nagłe, gdzie np. człowiek z zawałem czeka w karetce na wynik testu i tam niestety kończy już swoje życie. Często pacjenci ze strachu nie przychodzą do lekarza, bo są przestraszeni tym, co słyszą z ekranów telewizyjnych (…). Nie wolno lekceważyć naszych bliskich, którzy odeszli z powodu nieuzasadnionego medycznie, a wynikającego ze wskazań – choćby Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) prowadzonej przez terrorystę etiopskiego na dyktando Chińskiej Republiki Ludowej – mówił gość Radia Maryja.
Po świętach Bożego Narodzenia w Polsce ma się rozpocząć proces szczepień przeciwko COVID-19. Dr Zbigniew Hałat zaznaczył, że preparatu dopuszczonego do zastosowania nie uznaje za szczepionkę.
– Jest to terapia genowa, a więc organizm człowieka za pomocą preparatu jest przymuszony do wytwarzania antygenów wirusowych. Ten sam organizm na antygeny ma uzyskać odpowiedź immunologiczną. Nasze dotychczasowe doświadczenia z terapią genową, stosowaną np. w nowotworach, były wyczekiwane w sytuacji człowieka ciężko chorego z dużym ryzykiem zgonu. Z powodu choroby wyjściowej ta terapia miała pewne uzasadnienia. Tutaj mamy do czynienia z masowym tzw. szczepieniem ludzi zdrowych, którzy muszą rozważyć, czy korzyść jest większa od ryzyka. Wśród personelu medycznego w różnych krajach funkcjonuje opinia, że to, co teraz się odbywa, to jest czwarta faza badań eksperymentu na wielką skalę populacyjną, która dopiero w podsumowaniu wykaże, czy ta metoda szkodzi czy też nie szkodzi; wystarczająco uodparnia czy nie uodparnia, żeby podejmować to ryzyko. Wiemy z analogicznych szczepień np. przeciwko grypie, że w niektórych latach jej efektywność wyniosła 19 proc., a w innych latach ok. 60 proc. Co roku zaskakiwała nas Chińska Republika Ludowa swoim nowym szczepem. Co roku wywodzi się z Chin, bo – jak się mówi – „tam ludzie mieszkają blisko zwierząt (świń) i tam jest wylęgarnia corocznego szczepu nowej grypy” – powiedział ekspert.
Epidemiolog nie jest również przekonany co do tego, że nie ma przeciwskazań do zaszczepienia się proponowanym preparatem.
– W USA szczepi się kobiety ciężarne, a w Unii Europejskiej czy w Wielkiej Brytanii jest wyraźnie powiedziane, że nie było jeszcze badań na kobietach ciężarnych, dopiero za jakiś czas będzie można się na ten temat wypowiedzieć. Na 100 tys. Amerykanów jest 3,5 tys. osób z takimi następstwami poszczepiennymi, które unieruchomiły człowieka; nie mógł pójść do pracy czy korzystać z normalnego, radosnego życia. To wszystko tak długo będzie objęte tajemnicą, jak długo ci, którzy opowiadają się za masowymi szczepieniami, wręcz pod przymusem (co słuchać nawet w naszym kraju) kontrolują odpowiedzi z jednostek leczniczych co do powikłań. Do tej pory mamy fatalny system zbierania informacji nt. powikłań poszczepiennych, mówiąc o powikłaniach polekowych (o czym niedawno wypowiadała się Najwyższa Izba Kontroli). Teraz mamy nowy preparat, który jest wymuszany na ludziach do zastosowania. A gdzie jest stały system bezpieczeństwa? Czy deklaracja zgody na tzw. zaszczepienie będzie zawierała informację, że nie ponosi po szczepionce żadnej odpowiedzialności? Przed zarejestrowaniem (proces przyspieszony) producenci wymusili na władzach krajów zgodę na oddalanie wszelkich roszczeń. Szczepimy się za ciężkie nasze pieniądze, a ten, kto wydaje preparat do wykorzystania za nic nie odpowiada. Jak długo i do jakiego poziomu będzie się to toczyć? (…). Jeżeli następstwem będzie dożywotnia choroba autoimmunologiczna, to koszty leczenia będą potworne. W pierwszej kolejności powinno zostać ustalone, kto za to odpowie – wskazał lekarz.
Cała rozmowa z dr. Zbigniewem Hałatem z „Aktualności dnia” dostępna jest [tutaj].
radiomaryja.pl
Żródło: radiomaryja.pl,
Autor: mj