[TYLKO U NAS] Dr. M. Romanowski o kolejnych szantażach UE: To jest po prostu gra pozorów
Treść
Dla mnie osobiście jest to przykład gry w dobrego i złego policjanta. To jest po prostu gra pozorów, to jest rozpisana na role gra po to, żeby przeciągać sprawę, aby Polskę upokarzać i szantażować; gra o celach, które mają różne perspektywy – mówił w poniedziałkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja dr Marcin Romanowski, wiceminister sprawiedliwości, komentując zaskarżenie decyzji o zatwierdzeniu polskiego KPO do Sądu Unii Europejskiej.
Europejskie organizacje sędziowskie zaskarżyły zatwierdzenie polskiego Krajowego Planu Odbudowy do Sądu Unii Europejskiej.
– To się nazywa „jurystokracja”, to jest takie pojęcie, które powoli znajduje swoje miejsce w teorii prawa i polityki – sędziowie próbują zastąpić demokratycznie legitymizowane władze – wskazał dr Marcin Romanowski.
Zaznaczył, że jest to kolejna odsłona unijnego szantażu wobec Polski.
– To kolejny przykład nawet nie prawnej, tylko politycznej wojny hybrydowej, bo – jak widzimy – nie tylko w Polsce, ale również w Europie mamy do czynienia z politykami w togach – podkreślił wiceminister sprawiedliwości.
Europejskim sędziom nie podoba się bowiem, że ich polscy koledzy, zawieszeni decyzją Izby Dyscyplinarnej, nie zostali przywróceni automatycznie mocą ustawy, lecz przewidziano procedurę odwoławczą, co zdaje się być rozwiązaniem rozsądnym, zważywszy, iż część z sędziów zawieszono m.in. za jazdę pod wpływem alkoholu.
– Może to zabrzmi nieco brutalnie, ale dyskutowanie w kontekście czy to tej skargi, czy innych skarg o kwestiach prawnych (mówię to z pewnym bólem jako prawnik) nie ma wielkiego sensu, bo to nie oddaje rzeczywistej istoty sporu. Spór nie ma charakteru prawnego, raczej prawo jest tutaj pewnym sztafażem, pewną zasłoną dymną po to, żeby realizować cele polityczne – zwrócił uwagę gość „Aktualności dnia”.
Dodał, że nie zdziwiłby się, gdyby zaskarżenie zaakceptowania KPO było (jak wiele spraw wewnątrz instytucji unijnych) potajemnie, zakulisowo konsultowane.
– Dla mnie osobiście jest to przykład gry w dobrego i złego policjanta. Już mieliśmy jedną odsłonę, że rzekomo pani przewodnicząca Ursula von der Leyen by z chęcią wyraziła zgodę na wypłatę Polsce środków, „ale Frans Timmermans, ale komisarz Jourova…”. To jest po prostu gra pozorów, to jest rozpisana na role gra po to, żeby przeciągać sprawę, po to, żeby Polskę upokarzać, żeby Polskę szantażować, gra o celach, które mają różne perspektywy – zaznaczył dr Marcin Romanowski.
W perspektywie długofalowej celem jest zbudowanie europejskiego superpaństwa.
– Tutaj akurat sędziowie mają swoją bardzo ważną rolę do odegrania – szczególnie sędziowie europejscy, szczególnie ci z sądu w Luksemburgu, bo oni poza jakąkolwiek kontrolą demokratyczną, poza jakąkolwiek legitymacją demokratyczną do podejmowania decyzji, wyręczają tak naprawdę rządy państw narodowych w podejmowaniu tych decyzji zgodnie z traktatami. Potem jest już – mówiąc kolokwialnie – pozamiatane. Co z tego, że przyjmujemy rozporządzenie czy dyrektywy, negocjujemy je, jeżeli orzecznictwo TSUE jest tak daleko idące i tak głęboko ingeruje poza traktaty, że tworzenie prawa nie ma już żadnego znaczenia? – mówił wiceminister sprawiedliwości.
W perspektywie średnioterminowej i krótkoterminowej celem działań UE jest zaś bezpośrednie uderzanie w polski rząd. Przypomniał, że Solidarna Polska od początku zwracała uwagę, iż kwestia tzw. praworządności jest wyłącznie zasłoną dymną dla realnych działań.
Dr Marcin Romanowski dodał, że środki z KPO dostaniemy tylko wtedy, gdy będziemy twardo negocjować z Brukselą, co zakłada również grożenie wetem w sprawach ważnych dla eurokratów.
– Przy czym trzeba też zwrócić uwagę, że weto to nie jest „nie, bo nie”. To nie jest też zastosowanie gry zero-jedynkowej. Weto, wbrew temu, co próbuje się zarzucać, jest wyrazem, po pierwsze, zasady jednomyślności, a po drugie, jest normalnym narzędziem negocjacji i prowadzi zazwyczaj nie do upadku jakiegoś pomysłu, tylko do wynegocjowania pewnych ustępstw – zwrócił uwagę wiceszef resortu sprawiedliwości.
Zaznaczył, że stosując miękkie negocjacje, dajemy Brukseli możliwość wkraczania w naszą suwerenność.
Całość rozmowy jest dostępna [tutaj].
radiomaryja.pl
Żródło: radiomaryja.pl,
Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy Cię o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl
Autor: mj