[TYLKO U NAS] B. Kownacki: Podczas szczytu NATO w Warszawie wywalczono rotacyjną obecność wojsk amerykańskich w Polsce, co wcześniej było niemożliwe
Treść
To nie ta wizyta [prezydenta Andrzeja Dudy w USA – red.] jest wizytą przełomową. Tu nagle się nic nadzwyczajnego nie dzieje. (…) Trzeba cofnąć się do szczytu NATO w Warszawie, do tego, że to wtedy została wywalczona rotacyjna obecność wojsk amerykańskich w Polsce, coś, co nie było możliwe wcześniej. (…) Było to bez wątpienia zasługą pana ministra Antoniego Macierewicza i całego zespołu ludzi – mówił w środowym programie „Polski punkt widzenia” na antenie TV Trwam poseł Bartosz Kownacki, wiceminister obrony narodowej w latach 2015-2018.
Prezydent Andrzej Duda udał się z wizytą do Stanów Zjednoczonych. Jednym z tematów, które poruszył podczas spotkania z prezydentem USA Donaldem Trumpem, była kwestia wzmocnienia militarnej roli tego kraju w Polsce. [więcej]
Bartosz Kownacki zwrócił uwagę, że wizyta prezydenta Dudy w USA nie jest przełomowa w kontekście współpracy militarnej obu krajów, gdyż przełom nastąpił podczas szczytu NATO w Warszawie w 2016 roku.
– To nie ta wizyta jest wizytą przełomową. Tu nagle się nic nadzwyczajnego nie dzieje. (…) Trzeba cofnąć się do szczytu NATO w Warszawie, do tego, że to wtedy została wywalczona rotacyjna obecność wojsk amerykańskich w Polsce, coś, co nie było możliwe wcześniej. Co więcej, nasi przeciwnicy jeszcze na kilka dni przed szczytem NATO w Warszawie uważali, że to jest niemożliwe, a to się stało i to było zasługą bez wątpienia pana ministra Antoniego Macierewicza i całego zespołu ludzi z ministrem Szatkowskim, który z nim współpracował. Bez wątpienia była to grupa ludzi, która wiele zrobiła, która miała decydujący wpływ na obecność wojsk amerykańskich, że to realne sprowadzenie nastąpiło – wskazał poseł PiS.
Wiceminister obrony narodowej w latach 2015-2018 wymienił trzy główne elementy, które przyczyniły się do decyzji o pojawieniu się amerykańskich baz w Polsce.
– Po pierwsze, rzeczywiście dobre relacje Stanów Zjednoczonych z Polską, to, że jesteśmy jednym z najbliższych sojuszników Stanów Zjednoczonych w Europie, że wydatkujemy pieniądze na obronność w kwocie przewyższającej już 2 proc. PKB. (…) Drugi element, z polskiego punktu widzenia może dobry, ale nie do końca, to jest jednak postawa Niemiec, które z tych relacji niemiecko-amerykańskich wycofują się. Można powiedzieć, że na tyle urosły w siłę i zyskały pozycję ekonomiczną i polityczną w Europie, iż uważają, że nie muszą się liczyć z USA. (…) Pewne dystansowanie się Niemiec od Stanów Zjednoczonych powoduje, że Amerykanie szukają innego partnera, racjonalnego, przewidywalnego i tak, a nie inaczej usytuowanego geograficznie. Trzeci element, ten najgorszy (bo niestety nic się nie dzieje bez tej najpoważniejszej przyczyny) to jest zachowanie Rosji, to jest postawa Rosji po Gruzji, to jest postawa Rosji po Ukrainie – akcentował gość „Polskiego punktu widzenia”.
Obecność wojsk amerykańskich w naszym kraju przynosi korzyści polityczno-militarne oraz ekonomiczne – ocenił polityk.
– Przynosi korzyści po pierwsze w sferze polityczno-militarnej, dlatego że dużo trudniej jest prowadzić jakiekolwiek nieprzychylne, nieprzyjazne działania względem państwa, na terenie którego (to jest gest polityczny USA) są wojska najsilniejszego dziś państwa na świecie. (…) Możemy czuć się dużo bezpieczniej. To jest w jakimś sensie kupienie sobie tego bezpieczeństwa. Patrzę też zawsze na aspekt ekonomiczny – moim zdaniem obecność wojsk amerykańskich w takim wymiarze mikro i makro przyniesie korzyści gospodarcze w Polsce – wyjaśnił Bartosz Kownacki.
Kwoty, które Polska przeznacza na utrzymanie wojsk amerykańskich w naszym kraju mogą wydawać się duże, ale tylko na pierwszy rzut oka – podkreślił poseł PiS.
– Jeśli popatrzymy w skali całego budżetu państwa, wydatków na obronność, jeden projekt zbrojeniowy typu np. homar to jest więcej niż 2 mld dolarów. Porównanie obecności wojsk amerykańskich, a nawet jakiegoś elementu dobrego sprzętu to są w ogóle trudne do sklasyfikowania sprawy – zauważył gość „Polskiego punktu widzenia”.
Bartosz Kownacki krytycznie odniósł się do postawy polityków opozycji, którzy atakowali rząd za rzeczy istotne ze strategicznego punktu widzenia, które są wspólne.
– Bardzo mi się nie podoba, gdy są politycy z innej opcji, którzy nagle zaczynają krytykować rzeczy, które z punktu widzenia strategicznego w Polsce są wspólne. Nieważne, czy będzie rządził PiS, czy będzie rządziła Platforma Obywatelska czy jakakolwiek inna partia, to tak, jak obecność NATO w Polsce, nasza obecność w Sojuszu Północnoatlantyckim przez wiele lat nie była kwestionowana i nie jest kwestionowana, tak obecność wojsk amerykańskich nie powinna być kwestionowana i tu powinno być wsparcie także opozycji – podsumował wiceminister obrony narodowej w latach 2015-2018.
RIRM
Źródło: radiomaryja.pl, 20 września 2018
Autor: mj
Tagi: Bartosz Kownacki NATO