[TYLKO U NAS] B. Kempa: Trybunał Konstytucyjny, jeśli są jakiekolwiek wątpliwości, orzeka o zgodności albo ustaw z konstytucją, albo rozstrzyga spór kompetencyjny, a tego sporu nie ma
Treść
Trybunał Konstytucyjny, jeśli są jakiekolwiek wątpliwości, (to nie państwo sami o sobie sądzą) orzeka o zgodności albo ustaw z konstytucją, albo rozstrzyga spór kompetencyjny, gdzie w mojej ocenie naprawdę tego sporu nie ma – mówiła Beata Kempa, poseł do Parlamentu Europejskiego, w programie „Polski punkt widzenia” na antenie TV Trwam.
Podpisałam i skierowałam do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego między Sejmem a SN, uwzględniając kompetencje prezydenta, dlatego że decyzję o tym, jak wygląda ustrój sądów, regulują ustawy, a te przyjmuje Sejm – powiedziała marszałek Sejmu Elżbieta Witek. [czytaj więcej]
Poseł do Parlamentu Europejskiego, odwołując się do decyzji marszałka Sejmu, powiedziała, że jest „bardzo odpowiedzialnym wyjściem z sytuacji”.
– Ruch drugiej osoby w państwie (pierwszą jest pan prezydent), czyli marszałka Sejmu, jest jak najbardziej adekwatny i odpowiedni. To Trybunał Konstytucyjny, jeśli są jakiekolwiek wątpliwości, (to nie państwo sami o sobie sądzą) orzeka o zgodności albo ustaw z konstytucją, albo rozstrzyga spór kompetencyjny, gdzie w mojej ocenie naprawdę tego sporu nie ma. Wystarczy, żeby państwo sędziowie po prostu dobrze interpretowali prawo. Nie sądzę, żeby tego nie potrafili robić, przecież wszak pani Gersdorf jest w randze profesora, to jest absolutna próba przesilenia. Podważanie kompetencji swoich kolegów, to jest coś niesamowitego – zaznaczyła Beata Kempa.
– Jeśli nawet nie podoba im się jedna, druga czy trzecia ustawa, nie zgadzają się z nią, mogą się nie zgadzać, ale jednak jako sędziowie, którzy zostali powołani do tego, żeby sprawować wymiar sprawiedliwości, a więc wykonywać ustawy, wykonywać prawo, stosować to prawo, to jest to ta trzecia władza. To nawet, jeśli się nie zgadzają, to prawo stosują. (…) Opozycja dość mocno wykorzystuje tę sytuację na arenie międzynarodowej i daje wsparcie tej anarchii – dodała.
Gość TV Trwam zaznaczyła, że dzisiejsze spotkanie sędziów ma charakter towarzyski i nie powinno mieć żadnej mocy prawnej. [więcej]
– Tylko ja się pytam, co ci ludzie robią, gdy powinni naprawdę orzekać w sprawach, które często leżą latami – to jest pierwsza moja podstawowa uwaga. Druga – czy oni rzeczywiście w tej całej walce, o te swoje przywileje i status quo, nie zapędzili się już tak daleko, że zupełnie nie słyszą głosu społeczeństwa, które też już mówi: dość tego! Jest Trybunał Konstytucyjny, który orzeka. Oni sobie trochę przeczą. Z jednej strony kwestionują KRS, który jest powołany na podstawie tych nowych przepisów, krytykują go, a np. nie cofają się przed tym, by do tego KRS-u wybierać pana Kwiatkowskiego i inne osoby. Jeśli to kwestionujesz, to nie bierz w tym udziału. A jeśli kwestionujesz i uważasz, że jest spór kompetencyjny, to dlaczego się burzysz, jeżeli pani marszałek Witek jednak prosi o to, żeby ten spór ostatecznie Trybunał Konstytucyjny rozstrzygnął. Przeczą sami sobie – podkreśliła polityk.
Sędziowie i opozycja mają duże wsparcie Brukseli. Mamy też wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, gdzie zawarta jest bardzo dobra instrukcja m.in. dla Sądu Najwyższego.
– To jedno z takich rzeczywiście dość dziwnych i kontrowersyjnych orzeczeń, ale mamy też sytuację chociażby z Hiszpanii, gdzie Sąd Najwyższy Hiszpanii odrzucił jedno z orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. My również powinniśmy iść w tym kierunku, dlatego że wyraźnie ta materia nie jest prawem traktatowym, nie jest objęta traktatem. W związku z powyższym mamy prawo jako państwo członkowskie samodzielnie kształtować organizacje wymiaru sprawiedliwości. Żądają od nas tego Polacy – podsumowała Beata Kempa.
radiomaryja.pl
Źródło: radiomaryja.pl,
Autor: mj