Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Surmacz: RMF kłamie

Treść

Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Marek Surmacz domaga się od radia RMF FM wycofania nieprawdziwych zarzutów naruszających jego dobra osobiste. Jeżeli rozgłośnia tego nie zrobi, wiceminister zapowiada skierowanie sprawy do sądu. Wiceminister spraw wewnętrznych Marek Surmacz domaga się od stacji RMF FM przedstawienia w ciągu dwóch dni oświadczeń o nieprawdziwości podanych na antenie tej stacji informacji. W przeciwnym razie zapowiedział skierowanie sprawy do sądu. Surmacz zamierza też dochodzić zadośćuczynienia finansowego z przeznaczeniem na cele społeczne. Według RMF FM, Surmacz miał w 1996 r., po 20 latach służby, zostać dyscyplinarnie zwolniony z policji. Obecny wiceminister rzekomo był także wielokrotnie karany dyscyplinarnie, a ponadto - jako szef gorzowskiej drogówki - zwrócił bezprawnie swoim znajomym zatrzymane im prawa jazdy. Wiceminister zdecydowanie zaprzecza tym informacjom, stwierdzając, że cała sprawa wygląda inaczej, niż przedstawiło ją radio. Surmacz pokazał dziennikarzom dokumenty mówiące o tym, że postępowania dyscyplinarne wobec niego i śledztwo były skutkiem m.in. tego, że w 1992 r. odważył się powiedzieć, iż ówczesny komendant wojewódzki z Gorzowa Wielkopolskiego buduje struktury policji, opierając się na byłych funkcjonariuszach SB. Zdaniem Surmacza, te postępowania w ówczesnej policji "nie miały szans na obiektywne rozpatrzenie", a policjant wówczas był praktycznie pozbawiony prawa do sądu. Wiceminister zaznaczył, że po zakończeniu konfliktu z wicekomendantem wojewódzkim policji powrócił do służby. Według informacji podanej podczas sobotniej konferencji prasowej przez rzecznika ministerstwa spraw wewnętrznych Tomasza Skłodowskiego, minister Ludwik Dorn przed wystąpieniem do premiera z wnioskiem o powołanie Surmacza na urząd znał dokumenty całej sprawy. W odpowiedzi na apel Surmacza Anna Kozłowska, rzeczniczka RMF FM, poinformowała, że radio nie wycofa się z podanych na jego temat informacji. ZB, "Nasz Dziennik" 2006-12-11

Autor: ea