Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Rząd szuka ulgi

Treść

Zdjęcie: Mateusz Marek/ Nasz Dziennik

Z zakupu których leków emeryci nie będą musieli rezygnować dzięki obiecanej przez premiera waloryzacji w kwocie 36 złotych?

Umożliwienie odpisu całej ulgi podatkowej na dzieci i 36 zł waloryzacji emerytur i rent – to propozycje premiera na ostatni rok kadencji tego rządu.

Publikacja we wczorajszym Dzienniku Ustaw rozporządzenia Donalda Tuska o zarządzeniu na 16 listopada wyborów samorządowych oznacza, że kampanię wyborczą można uznać za rozpoczętą. Skorzystał już z tego premier, który po godzinie 9.00 w Sejmie ogłosił posłom zamierzenia swojego rządu na ostatni rok kadencji. Gorzej potraktowani zostali posłowie spoza koalicyjnych klubów. Nie przewidziano bowiem zadawania szefowi rządu pytań, a każdy z klubów otrzymał zaledwie 10 minut na przedstawienie stanowiska.

Okres przedwyborczy sprzyja składaniu miłych dla wyborców obietnic. Takie też miał wczoraj Donald Tusk, który nawet ogłosił, że mamy do zagospodarowania pewną „nadwyżkę”, która zosta- nie podzielona między grupy najbardziej potrzebujących. Ponieważ w porządku obrad nie przewidziano punktu dotyczącego zadawania premierowi pytań, Donald Tusk nie odpowiedział, skąd ta nadwyżka pochodzi. Zapewne nie z budżetu państwa, gdyż po siedmiu miesiącach tego roku dziura budżetowa wyniosła 26,3 mld zł, co stanowiło 55,5 proc. przewidzianego na ten rok deficytu budżetowego.

Minister finansów Mateusz Szczurek nie miał wczoraj dobrych informacji o przyszłorocznym wzroście gospodarczym. Jeszcze w czerwcu Rada Ministrów, przyjmując wstępne założenia do budżetu państwa na 2015 r., uwzględniła wzrost PKB w wysokości 3,8 procent. Szef resortu poinformował, że jego ministerstwo zaproponuje w projekcie budżetu, który w przyszłym miesiącu rząd przekaże do Sejmu, przyjęcie wskaźnika 3,4 proc. wzrostu gospodarczego. W tej sytuacji można się domyślać, że „nadwyżka”, którą chce teraz dzielić premier, to np. część środków uzyskanych z przejęcia 153 mld zł z kont w otwartych funduszach emerytalnych albo zaoszczędzonych na niewypłacaniu emerytur dzięki podniesieniu wieku emerytalnego, część z większych dochodów państwa z podniesienia podatku VAT na ubranka dziecięce. Inna część to efekt ograniczania liczby uprawnionych do otrzymywania zasiłków rodzinnych w wyniku realnie zmniejszającego się progu dochodowego, a kolejne pieniądze zaoszczędzono w wyniku odrzucenia, głosami senatorów Platformy Obywatelskiej, senackiego projektu ustawy o darmowych lekach dla emerytów, którzy ukończyli 75. rok życia i otrzymują minimalne świadczenia.

Artur Kowalski
Nasz Dziennik, 28 sierpnia 2014

Autor: mj