Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Ratusz pokaże raport

Treść

Zdjęcie: M. Borawski/ Nasz Dziennik

Stołeczny ratusz zaprezentuje dziś projekt wystąpienia pokontrolnego w sprawie odmowy wykonania aborcji na chorym dziecku w Szpitalu Specjalistycznym im. Świętej Rodziny w Warszawie.

Dwa dni temu do urzędu miasta wpłynęła opinia perinatologa. To ostatnia opinia medyczna, na którą czekał ratusz. Prezydent miasta Hanna Gronkiewicz-Waltz ma dziś zaprezentować wyniki kontroli przeprowadzonej w podległym miastu szpitalu.

Ratusz badał, czy lekarze postępowali zgodnie z obowiązującym prawem i sztuką medyczną. Dotąd nie informowano, czy opinie, które otrzymał urząd miasta, wskazały na jakiekolwiek naruszenia. Projekt wystąpienia pokontrolnego ma trafić również do dyrektora szpitala prof. Bogdana Chazana, który odmówił aborcji, powołując się na sprzeciw sumienia. Lekarz nie skierował kobiety do innej placówki, gdzie dziecko miałoby zostać zabite. Zgodnie z prawem powinien on ustosunkować się do tego projektu w ciągu siedmiu dni.

Śledztwo w sprawie „narażenia pacjenta na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez lekarza Szpitala im. Świętej Rodziny w Warszawie w związku z odmową przeprowadzenia zabiegu usunięcia ciąży” prowadzi stołeczna prokuratura. Jak dotąd śledczy nie dostali raportu NFZ w tej sprawie. Prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska, zastępująca rzecznika prokuratury okręgowej, poinformowała, że zaplanowane jest przesłuchanie matki dziecka. Ma to nastąpić jeszcze w lipcu. Profesor Chazan ma składać wyjaśnienia w późniejszym terminie. – Musimy zacząć od pokrzywdzonej, w zależności od tego, co ona powie, będziemy wykonywać dalsze czynności – powiedziała dziennikarzom Calów-Jaszewska.

Klauzula z haczykiem

Równolegle na zbadanie przez Trybunał Konstytucyjny czeka wniosek Naczelnej Rady Lekarskiej w sprawie zbadania zgodności z Konstytucją obecnie obowiązujących przepisów ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty dotyczących klauzuli sumienia.

Jak już informowaliśmy, samorząd lekarski zaskarżył do TK przepis art. 39 tej ustawy jako niezgodny zarówno z zasadą wolności sumienia sformułowaną w Konstytucji RP, jak i z Międzynarodowym Paktem Praw Obywatelskich i Politycznych z 19 grudnia 1966 r. w zakresie, w jakim nakłada na lekarza obowiązek wykonania niezgodnego z jego sumieniem świadczenia zdrowotnego, mimo że zwłoka w udzieleniu tego świadczenia nie spowodowałaby niebezpieczeństwa utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia. Według NRL, przepisy obligujące lekarza odmawiającego wykonania świadczenia do wskazania innego podmiotu, który by to świadczenie wykonał, są niezgodne z zapisami Konstytucji i stwarzają pozory prawa do wolności sumienia.

Sprawa o sygnaturze 12/14 została skierowana 23 czerwca do rozpoznania przez pełny, 15-osobowy skład Trybunału Konstytucyjnego. – To oznacza, że sprawa jest poważna, najwyższej wagi, a rozstrzygnięcie ma najwyższą rangę – podkreśla dr Marek Dobrowolski, konstytucjonalista z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. W pełnym składzie Trybunał orzeka m.in. w sprawach o szczególnej zawiłości, z inicjatywy prezesa Trybunału lub gdy z wnioskiem o rozpoznanie zwróci się skład orzekający wyznaczony do rozpoznania danej sprawy, a także w sprawach, w których szczególna zawiłość wiąże się z nakładami finansowymi nieprzewidzianymi w ustawie budżetowej, a w szczególności, gdy skład orzekający zamierza odstąpić od poglądu prawnego wyrażonego w orzeczeniu wydanym w pełnym składzie. – Może być tak, że sędziowie z powodu kontekstu będą chcieli sprawę K12/14 rozstrzygnąć szybko, ale równie dobrze może trwać to dłużej. O terminach w kontekście TK nie można nic wiążącego powiedzieć – zauważa dr Dobrowolski.

Wniosek nie został dotąd zamieszczony na stronie internetowej Trybunału w wersji elektronicznej. Kolejnym krokiem będzie przesłanie wniosku przez TK do uczestników postępowania z prośbą o zajęcie stanowiska, w przypadku sprawy K12/14 – do prokuratora generalnego i Sejmu.

Nie wiadomo, jak długo Trybunał będzie prowadził postępowanie merytoryczne. Sędziowie analizują wniosek i zakwestionowane przepisy, a kiedy uznają, że mają jasność co do okoliczności sprawy, wyznaczany jest termin rozprawy. – W 2013 r. średni czas rozpoznawania spraw, od wpływu do Trybunału Konstytucyjnego do rozpoznania sprawy na rozprawie zakończonej wydaniem orzeczenia, wynosił 19 miesięcy. Decyzja o wyznaczeniu terminu rozprawy podejmowana jest przez skład orzekający po wyjaśnieniu wszystkich istotnych dla sprawy okoliczności. W praktyce może być to od kilku do kilkunastu miesięcy – wyjaśnia Grażyna Leśniak z Zespołu Prasy i Informacji Biura Trybunału Konstytucyjnego.

Sprawa o sygnaturze K12/14 jest kluczowa w kontekście kary finansowej w wysokości około 70 tys. zł, jaką nałożył Narodowy Fundusz Zdrowia na Szpital Specjalistyczny im. Świętej Rodziny w Warszawie za – jak wskazano w wystąpieniu pokontrolnym – niepoinformowanie pacjentki o realnej możliwości wykonania aborcji przez innego lekarza lub w innej placówce. Jak podkreśla prof. Aleksander Stępkowski, prezes Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris, w przypadku uznania tego przepisu za niekonstytucyjny NFZ znajdzie się w bardzo kłopotliwej sytuacji, którą sam wywołał swoim bezprecedensowym pośpiechem.

Izabela Borańska-Chmielewska
Nasz Dziennik, 9 lipca 2014

Autor: mj