Przesunięte zabiegi
Treść
Lekarze ze szpitala prawdopodobnie rozpoczną strajk
Praca jak na ostrym dyżurze, odwołane zabiegi - to efekt jednodniowego protestu lekarzy limanowskiego szpitala. Wzięli oni wczoraj urlopy na żądanie, dając tym samym wyraz poparcia dla ogólnopolskiego protestu lekarzy.
Do akcji włączyli się lekarze oddziału internistycznego, intensywnej terapii, dziecięcego, chirurgii ogólnej, ginekologii i położnictwa.
- Lekarze szpitala od początku popierali protest, lecz ze względów proceduralnych nie doszło do sporu zbiorowego, urlopy na żądanie to forma poparcia strajkujących kolegów. Oddziały pracują pod nadzorem ordynatorów i asystentów. Jutro szpital będzie funkcjonował normalnie - mówił nam wczoraj Antoni Róg, dyrektor szpitala.
- Tu nie chodzi tylko o wynagrodzenia dla nas - twierdzi doktor Jacek Widomski, p.o. ordynatora oddziału ginekologicznego. - Coraz więcej lekarzy wyjeżdża za granicę, nie mając dobrych warunków płacowych, ale też możliwości szybkiej specjalizacji. Związek zawodowy lekarzy limanowskiego szpitala zamierza podjąć rozmowy z dyrekcją. Jeśli zakończą się one fiaskiem, lekarze prawdopodobnie przystąpią do strajku - zapowiada Jacek Widomski.
Pacjenci, którym odwołano planowane zabiegi, podeszli do zaistniałego problemu z pełnym zrozumieniem.
(TOP) , "Dziennik Polski" 2007-05-31
Autor: ea