Prezydent wręczy nominacje
Treść
O kolejnych nominacjach generalskich prezydent z ministrem obrony narodowej będą rozmawiać przed dniami będącymi okazją do wręczenia generalskich nominacji: 15 sierpnia i 11 listopada. W środę wieczorem prezydent Lech Kaczyński spotkał się z ministrem obrony narodowej Bogdanem Klichem. Jutro, w ramach obchodów święta 3 Maja, prezydent Lech Kaczyński wręczy w Pałacu Prezydenckim nominacje generalskie zaaprobowanym kandydatom. Kolejne rozmowy między prezydentem a ministrem obrony narodowej o nominacjach generalskich będą, ale później. Z piętnastu zaproponowanych przez szefa MON Bogdana Klicha kandydatur na generałów prezydent Lech Kaczyński miał zaakceptować jedynie trzy. W sprawie dalszych nominacji rozmowy mają się toczyć przed kolejnymi dniami stanowiącymi okazję do awansów generalskich, czyli przed 15 sierpnia i 11 listopada - poinformował minister obrony narodowej Bogdan Klich. W środę wieczorem doszło do spotkania prezydenta z szefem MON. Prezydent Lech Kaczyński pozytywnie odpowiedział na apel ministra obrony narodowej o spotkanie. Podkreślał przy tym, że nie widzi najmniejszego konfliktu między nim a szefem MON, a akceptacja jedynie trzech kandydatur na generałów z piętnastu zgłoszonych nie jest żadnym wotum nieufości dla ministra. - Trzy miesiące i 12 dni, po 3 maja jest 15 sierpnia, czyli inna tradycyjna data nominacji generalskich. Nominacje są także wręczane 11 listopada - mówił prezydent. Jak dodał, dwunastu niezaakceptowanych kandydatów ma cały czas szansę na generalski awans, choć jest pewien problem ze zbyt dużą liczbą generałów w naszej armii. - Polska ma stukilkudziesięciotysięczną armię i 127 generałów. Niedługo będziemy konkurować z dawnymi państwami Ameryki Łacińskiej. Ja sobie tego nie życzę. Dla mnie generał to ktoś niezmiernie ważny - dodał prezydent Kaczyński. Według Klicha, w naszej armii jest jednak sporo wakatów generalskich. Limit generalskich stanowisk został bowiem określony na 160. Jeszcze przed spotkaniem z prezydentem Klich stawiał publicznie pytanie, dlaczego prezydent nie zaakceptował wszystkich przedłożonych kandydatur na generałów. - Traktuję to jako kolejną odsłonę sporu kompetencyjnego. Po doświadczeniach ministra Sikorskiego ze sporem wokół mianowania ambasadorów przyszedł czas na kandydatów na generałów - mówił Klich. To jednak do kompetencji prezydenta należy ostatnie słowo, jeśli chodzi o przyznanie generalskich szlifów. Klicha podczas konferencji wspierał minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Artur Kowalski "Nasz Dziennik" 2008-05-02
Autor: wa