Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Prezydent pokazał swoje oblicze

Treść

Zdjęcie: Mariusz Kamieniecki/ Nasz Dziennik

W całej Polsce obchodzono wczoraj Święto Wojska Polskiego, ale nie w Rzeszowie. Prawo i Sprawiedliwość obwinia za ten skandal lewicowe władze stolicy Podkarpacia.

Obchody Święta Wojska Polskiego sięgają 1923 r. Po II wojnie światowej i rządach RRL-u obchody tego święta zostały przywrócone ustawą sejmową z 30 lipca 1992 r. Przez 22 lata obchodzono je także w Rzeszowie aż do tego roku, kiedy władze miasta za panowania obecnego, lewicowego prezydenta Tadeusza Ferenca postanowiły nie organizować 15 sierpnia oficjalnych, patriotycznych uroczystości.

Gdzie był prezydent Rzeszowa?

Takim zachowaniem oburzony jest poseł Andrzej Szlachta z Prawa i Sprawiedliwości, który w rozmowie z NaszymDziennikiem.pl podkreśla, że Rzeszów był najprawdopodobniej jedyną stolicą wojewódzką w Polsce, której władze nie zorganizowały oficjalnych obchodów święta, o które tak długo walczono.

– Dziś jestem w Gdańsku, przejechałem całą Polskę i wszędzie widziałem biało-czerwone flagi i symbole narodowe tylko nie w Rzeszowie. Służby miejskie nie powiesiły flag narodowych, tym samym nie czuło się atmosfery tego pięknego święta nawiązującego do chwały polskiego oręża z 1920 r., czyli Cudu nad Wisłą – podkreśla poseł Andrzej Szlachta.

– W przeciwieństwie do władz miasta poczuciem obowiązku patriotycznego wykazali się mieszkańcy Rzeszowa, którzy nie zapomnieli tej ważnej daty w życiu polskiego Narodu, nie zapomnieli też słów z rozkazu gen. Stanisława Szeptyckiego z 4 sierpnia 1923 r.: „W tym dniu wojsko i społeczeństwo czci chwałę oręża polskiego, której uosobieniem jest żołnierz” – dodaje poseł Szlachta.

Przedstawiciele ugrupowań i środowisk prawicowych Prawa i Sprawiedliwości, Prawicy Rzeczpospolitej, związkowcy z NSZZ „Solidarność”, kombatanci, przedstawiciele rzeszowskiego oddziału IPN oraz mieszkańcy Rzeszowa zgromadzili się przed pomnikiem gen. Władysława Sikorskiego, gdzie złożyli wieńce i kwiaty oraz zapalili znicze.

– Mamy wolną Polskę, tymczasem lewicowy prezydent Tadeusz Ferenc ignoruje ten fakt i tak ważnego święta nie obchodzi. Warto zadać pytanie: dlaczego prezydent Ferenc nie pamiętał o tym święcie, gdzie w tym czasie był on, jego zastępcy i jego służby? – pyta poseł Andrzej Szlachta, który uczestniczył wczoraj w rzeszowskich uroczystościach. Jego zdaniem, zachowanie miejskich władz to wstyd dla Rzeszowa i kompromitacja obecnego prezydenta, który wyraźnie jest już zmęczony sprawowaniem funkcji włodarza stolicy Podkarpacia, skoro popełnia tak kardynalne błędy.

– To, że władze wojewódzkie zorganizowały obchody w Jaśle nie zwalnia władz samorządowych Rzeszowa od obowiązku przygotowania obchodów Święta Wojska Polskiego w Rzeszowie. Tutaj mieści się dowództwo garnizonu, tutaj stacjonują żołnierze i to właśnie w Rzeszowie społeczeństwo ufundowało pomnik generałowi Sikorskiemu w hołdzie jemu i wszystkim żołnierzom Wojska Polskiego, gdzie rokrocznie się gromadzimy. Widać fakt ten pozostaje bez znaczenia dla obecnego, lewicowego prezydenta – uważa poseł.

Mariusz Kamieniecki
Nasz Dziennik, 16 sierpnia 2014

Autor: mj