Poważne inwestycje sportowe
Treść
Trzy boiska piłkarskie i wykańczanie hal sportowych to cele, jakie sobie postawiła gmina Limanowa. Co ciekawe zieloną murawę posiadać będą miejscowości, które nie mają swoich drużyn w rozgrywkach seniorów. Inwestycje mają służyć głównie sportowemu rozwojowi młodzieży.
Boisko piłkarskie zyska przede wszystkim Pisarzowa. Miejscowa Olimpia gra w limanowskiej A klasie i ma duże szanse na awans do wyższej ligi. Boisko powstanie również przy szkole w Męcinie. W miejscowości nie ma wprawdzie zespołu seniorów, ale inwestycja ma pomóc odbudowie drużyny Smolnika. Poza tym gmina uzyskała od Skarbu Państwa tereny obok kościoła w Starej Wsi, gdzie swoje boisko będzie miała Starówka (do tej pory jej mecze w roli gospodarza rozgrywane były na boisku pod szpitalem w Limanowej). Obszar obejmuje rozlewisko, dlatego prace będą długotrwałe.
Wszystkie przedsięwzięcia są bardzo kosztowne.
- Boisko sportowe z zapleczem (budynkiem klubu) wynosi około 600 tys. zł - wylicza Stanisław Piegza, kierownik Wydziału Rozwoju Gospodarczego i Komunikacji. - W tym roku realizowany będzie pierwszy etap. Chcemy wyrównać teren, posiać trawę i zamontować wiaty. Szacujemy, że będzie to kosztowało 200 tys. zł za jedno boisko. Co do drugiego etapu, czyli budowy zaplecza, to w tej chwili trudno powiedzieć, kiedy będzie realizowany.
Budynków klubowych doczeka się klub Wierchy Pasierbiec. Zaplecze będzie miała również Słomka Siekierczyna, mimo że nie ma swojej reprezentacji w dorosłej piłce.
Dużym wysiłkiem dla gminy była budowa hali sportowej (o wymiarach 36 na 25 m) w Rupniowie. Po zamontowaniu trybun zostanie ogłoszony przetarg na wyposażenie. Wewnątrz urządzona będzie m.in. siłownia. Hala znajduje się obok Zespołu Szkół. Całość inwestycji szacuje się na około 3 mln zł. Tymczasem już trwają przygotowania do kolejnej budowy. Ogłoszono przetarg na projekt hali sportowej (wymiary 21 na 30 m) przy Zespole Szkół w Pasierbcu. Wszystkie koszty w ok. 25 proc. pokrywa Ministerstwo Edukacji, resztę stanowi wkład gminy Limanowa.
Jacek Bugajski , "Dziennik Polski" 2007-02-23
Autor: ea