Poszukiwany listem gończym
Treść
Zakopiańska prokuratura wystawiła wczoraj list gończy za drugim z domniemanych sprawców pobicia turystów w noc sylwestrową na Gubałówce. Poszukiwany to 24-letni Waldemar Wiszniewski, syn Andrzeja, bez stałego miejsca pobytu, ostatnio zameldowany w Bydgoszczy. Mężczyzna jest podejrzewany o pobicie z użyciem noża sześciu mężczyzn, przez co naraził ich na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. Policja ostrzega, że za ukrywanie poszukiwanego lub pomaganie mu w ucieczce grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Fotografia mężczyzny została zamieszczona na stronie internetowej Komendy Głównej Policji. Drugi mężczyzna, biorący udział w pobiciu na Gubałówce, w ubiegłym tygodniu zgłosił się na policję i po złożeniu wyjaśnień oraz postawieniu mu zarzutów został zwolniony do domu. Policja zarzuciła 24-letniemu Tomaszowi P. z Bydgoszczy, że wspólnie z Waldemarem Wiszniewskim wziął udział w pobiciu sześciu osób, narażając je na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia. Grozi mu za to od 6 miesięcy do 8 lat więzienia. Mężczyzna przyznał się do udziału w zajściu na Gubałówce, choć jego wersja zdarzeń nieco różni się od opisywanej przez świadków i poszkodowanych. Tomasz P. utrzymuje, że nie uczestniczył w pobiciu, lecz w bójce. W Nowy Rok po północy, przy górnej stacji kolejki na Polanę Szymoszkową na Gubałówce w Zakopanem dwóch napastników zaatakowało grupkę mężczyzn z Warszawy i Poznania. Według świadków i poszkodowanych Tomasz P. bił turystów pięściami, podczas gdy jego wciąż poszukiwany towarzysz zadawał ciosy nożem. Ich ofiarą padło sześciu mężczyzn z Warszawy i Poznania, w wieku 21-33 lat, którzy z ranami kłutymi od noża trafili do szpitala. (PAP)2007-01-09
Autor: ea