Poradnik wyborczy
Treść
Wszystkie lokale wyborcze będą otwarte w niedzielę w godzinach 6.00-20.00. Cisza wyborcza rozpocznie się dziś o północy Biorąc pod uwagę fakt, że wybory samorządowe należą chyba do najbardziej skomplikowanych spośród przeprowadzanych w Polsce, publikujemy poradnik, który pozwoli wyeliminować głosowanie niezgodne z naszymi oczekiwaniami każdego z wyborców. Jak i kogo wybieramy? Udajemy się do miejsca, w którym najczęściej głosowaliśmy, np. w ubiegłym roku w wyborach parlamentarnych i prezydenckich. Zdarzają się jednak sytuacje, że lokal wyborczy może zostać usytuowany w innym miejscu bądź też my po raz pierwszy będziemy głosować w danym miejscu. Najlepiej odpowiednio wcześnie zasięgnąć na ten temat szczegółowych informacji, czy to od sąsiadów, czy w urzędzie gminy. O przynależnym nam z uwagi na zameldowanie miejscu głosowania informować też będą obwieszczenia, które powinny być rozklejone w widocznym miejscu publicznym. Wszystkie lokale wyborcze otwarte będą w niedzielę, 12 listopada, w tych samych godzinach - między godz. 6.00 a 20.00. Wyjątki mogą się pojawić tylko w sytuacjach, gdy z jakichś powodów lokal nie zostanie otwarty o czasie. Wówczas komisja może podjąć decyzję o wydłużeniu godzin otwarcia lokalu. Pamiętaj! Jeśli jesteś zameldowany na pobyt stały, nie musisz się interesować swoją obecnością w spisie wyborców. Jeśli nie, a nie skorzystałeś z możliwości wpisu w innym miejscu, będziesz miał kłopot. W takiej sytuacji brak Twojego nazwiska w spisie wyborców uniemożliwi zagłosowanie. Do stwierdzenia tożsamości konieczny będzie dokument - dowód osobisty, ewentualnie paszport. Po odnalezieniu Twojego nazwiska w spisie wyborców członek komisji odnotuje Twoje przybycie. Pamiętaj, że Twój podpis potwierdza nie przybycie, lecz otrzymanie wszystkich kart do głosowania. Nie ma możliwości, by w razie np. pomyłki uzyskać którąkolwiek z nich jeszcze raz. Każda osoba uprawniona do głosowania otrzyma kilka kart, różniących się kolorami i rozmiarami. Zawsze głosujemy, stawiając znak "X" w kratce po lewej stronie nazwiska kandydata. Biała karta Na białej karcie wyborczej znajdują się nazwiska kandydatów do rad gmin, do rad miejskich i do rady Warszawy. Żółta karta Na karcie żółtej znajdują się kandydaci do rad powiatów. Nie otrzymają jej głosujący w miastach na prawach powiatu. Te osoby wybierać będą radnych dzielnicy, także na żółtych kartach. Niebieska karta Na niebieskiej karcie do głosowania znajdują się kandydaci do sejmików województw. Komitety wyborcze będą umieszczone w kolejności wylosowanej przez Państwową Komisję Wyborczą. Różowa karta Karta koloru różowego zawiera nazwiska kandydatów na wójta, burmistrza lub prezydenta miasta. Są one ułożone w kolejności alfabetycznej. Więcej niż jeden głos W przeciwieństwie do wyborów parlamentarnych czy prezydenckich w wyborach samorządowych możemy oddać więcej niż jeden głos. Ale nie zawsze. W gminach do 20 tys. mieszkańców wybory są większościowe, a radnymi zostają ci kandydaci, którzy uzyskają najwyższe poparcie. Wyborcy w takich gminach mogą postawić znak "X" przy nazwiskach tylu kandydatów, ilu radnych jest wybieranych w danym okręgu wyborczym. Jeśli chcemy wskazać mniejszą liczbę kandydatów, nasz głos też będzie ważny. Głos będzie nieważny, jeżeli wyborca zagłosuje na większą liczbę kandydatów, niż jest radnych wybieranych w okręgu, lub nie odda głosu na nikogo. Będzie tak również wówczas, gdy wyborca zagłosuje na kandydata, który został skreślony z listy. Jeśli dany kandydat został skreślony z listy już po wydrukowaniu kart do głosowania, jego nazwisko tam pozostanie, ale informacja o skreśleniu będzie wywieszona w lokalu wyborczym. Obwodowa komisja ma też obowiązek informować o skreśleniach. Skąd będziemy wiedzieli, ile znaków "X" możemy postawić? Na karcie będzie zamieszczona szczegółowa informacja. Również w lokalu wyborczym warto zapoznać się z informacją, czy któryś z kandydatów nie został skreślony z listy. W gminach do 20 tys. mieszkańców można głosować na kandydatów z różnych list wyborczych. W gminach powyżej 20 tys. mieszkańców i w miastach na prawach powiatu głosuje się tylko na jednego kandydata do rady gminy, na białej karcie można więc postawić tylko jeden znak "X". Zarówno w wyborach na radnych powiatu (żółta karta), jak i na radnych sejmików wojewódzkich (niebieska karta) możemy zagłosować tylko na jednego kandydata. W Warszawie wyborcy wybiorą radnych dzielnicowych. Listy kandydatów na radnych dzielnicy znajdą na kartach koloru żółtego. Również w tym przypadku głosuje się, stawiając znak "X" obok nazwiska tylko jednego kandydata z jednej listy. Kiedy druga tura Karta koloru różowego zawiera nazwiska kandydatów na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Będą one ułożone w kolejności alfabetycznej. Przy nazwisku każdego kandydata będzie się znajdować również nazwa komitetu wyborczego wystawiającego kandydata lub jej skrót. Głosujemy oczywiście, stawiając znak "X" tylko przy jednym nazwisku. Jeżeli wyborca zagłosuje na dwóch kandydatów albo nie zagłosuje na żadnego, głos będzie nieważny. Wójtem, burmistrzem lub prezydentem zostanie ten kandydat, który otrzyma ponad połowę ważnie oddanych głosów. Jeśli w najbliższą niedzielę w naszej gminie nie uda się to żadnemu z kandydatów, za dwa tygodnie, 26 listopada, pójdziemy do urn jeszcze raz. Wówczas otrzymamy już tylko jedną kartę - różową. Będą na niej nazwiska dwóch osób, które w pierwszej turze uzyskały najlepsze wyniki. Tylko jeden kandydat na wójta W blisko 300 gminach głosowanie na wójta będzie wyglądało nieco inaczej, została tam bowiem zgłoszona zaledwie jedna kandydatura. Na różowej karcie będzie wpisane tylko jedno nazwisko. Nie oznacza to jednak, że ten kandydat automatycznie zostanie wójtem. Wyjątkowo przy jego nazwisku będą dwie kratki. Jedna ze słowem "TAK", druga z "NIE". Znak "X" trzeba postawić w jednej z nich, udzielając jedynemu kandydatowi poparcia bądź głosując przeciwko jego wyborowi. W takim przypadku wójtem zostanie tylko kandydat, przy którego nazwisku "TAK" zaznaczy więcej niż 50 proc. oddających ważny głos. Bez białej karty Może zajść sytuacja, gdy nie dostaniemy białej karty z nazwiskami kandydatów na radnych. Stanie się tak wówczas, gdy w danym okręgu liczba zgłoszonych kandydatów na radnych jest równa liczbie mandatów do zdobycia lub mniejsza. Wówczas wybory się nie odbywają. Za wybranych na radnych terytorialna komisja wyborcza uznaje zarejestrowanych kandydatów, a pozostałe mandaty pozostają nieobsadzone. W takim przypadku w ciągu pół roku powinny odbyć się wybory uzupełniające. Zblokowani Pamiętajmy, że zgodnie z nową ordynacją wyborczą, której zgodność z Konstytucją potwierdził przed tygodniem Trybunał Konstytucyjny, komitet wyborczy mógł podpisać umowę z co najmniej jednym innym komitetem. Informacji o tym, kto z kim się zblokował, nie będzie na karcie do głosowania. Wiedzę na ten temat można zaczerpnąć z obwieszczenia komisji wyborczej. Warto jednak wiedzieć, że np. we wszystkich sejmikach wojewódzkich powstał blok PiS - Samoobrona - LPR (plus PSL w woj. pomorskim), w wielu Platforma Obywatelska zblokowała się z Krajową Partią Emerytów i Rencistów i PSL. Zblokowanie list jest też często spotykane na niższym poziomie samorządów. Co istotne, partia, aby otrzymać mandat, musi w danym okręgu przekroczyć próg 5 proc. Inaczej niż w wyborach parlamentarnych nie liczy się wynik w całym kraju, ale w obrębie odpowiednio gminy, powiatu i województwa. Cisza wyborcza Dziś o północy kończy się kampania przed wyborami samorządowymi i rozpocznie się cisza wyborcza. Potrwa ona do niedzieli do godz. 20.00, kiedy zamknięte zostaną lokale wyborcze. Cisza obowiązuje zarówno kandydatów startujących w wyborach, wystawiające ich komitety, jak i media. Nie wolno wówczas prowadzić agitacji wyborczej ani publikować sondaży, nie wolno wywieszać nowych plakatów wyborczych. W tegorocznych wyborach dzień poprzedzający wybory to najważniejsze święto państwowe - rocznica odzyskania niepodległości. Państwowa Komisja Wyborcza podkreśla, że uroczystości związane z obchodami tego dnia, zarówno państwowe, jak i lokalne, nie mogą być wykorzystywane do agitacji wyborczej. Wyniki wyborów samorządowych powinniśmy poznać około powyborczego wtorku. Mikołaj Wójcik, "Nasz Dziennik" 2006-11-10
Autor: ea