Polska - Finlandia 1:0 w towarzyskim meczu piłkarskim
Treść
Polscy piłkarze pokonali w cypryjskim Pafos Finlandię 1:0 w pierwszym w 2008 roku międzypaństwowym meczu. Jedyną bramkę strzelił Adam Kokoszka, rezerwowy obrońca Wisły Kraków, którego Leo Beenhakker uważa za jeden z największych talentów w naszej piłce. W sobotę Biało-Czerwoni zagrali w krajowym składzie, ośmiu z nich zostało na zgrupowaniu i będzie się przygotowywać do środowej potyczki z Czechami. - Wynik tego meczu był sprawą drugorzędną. Liczyło się przede wszystkim doświadczenie, jakie na boisku zebrali nasi młodzi piłkarze - powiedział Beenhakker, nie kryjąc zadowolenia z postawy swych podopiecznych. - To był udany sprawdzian, szczególnie druga połowa i jej końcówka. Z satysfakcją patrzyłem na grę Majewskiego, Nowaka czy Grosickiego, którzy mogą być przyszłością polskiej piłki - dodał Holender. Biało-Czerwoni przebywają na Cyprze od zeszłego poniedziałku, potyczka z Finlandią zamykała pewien etap treningów i była sprawdzianem dla wyróżniających się graczy Orange Ekstraklasy. Wypadła nieźle. Co prawda do gry defensywnej, przede wszystkim w pierwszej połowie, można było mieć do naszych sporo zastrzeżeń, ale w ofensywie pokazali potencjał, przeprowadzili kilka ładnych, pomysłowych akcji. Najgorszy w ich wykonaniu był początek, gdy Finowie mogli zdobyć przynajmniej jedną bramkę - nie trafiali jednak czysto w piłkę w świetnych sytuacjach, albo udanie interweniował Sebastian Przyrowski. Z naszej strony groźnie uderzali Łukasz Garguła i Michał Goliński, ale bez efektu. Gol padł w 43. minucie - z rzutu wolnego dośrodkował Garguła, a piękną "główką" popisał się Kokoszka. - Zmobilizowała mnie opaska kapitańska, którą niespodziewanie powierzył mi trener. W czwartym meczu w kadrze zdobyłem drugiego gola, szkoda że w lidze mi tak nie idzie - powiedział później młody obrońca, imponujący zachowaniem pod bramką... rywali. W drugiej połowie niewiele bowiem zabrakło, jednak trafił raz jeszcze, ale po jego efektownym woleju piłkę z linii bramkowej wybił jeden z Finów. W ogóle po przerwie Polacy zaprezentowali się z nieco lepszej strony, zacieśnili szyki w defensywie, pokazali sporo ładnych akcji. Efektownie głową uderzał Tomasz Zahorski, minimalnie chybił Kamil Grosicki, wynik się jednak nie zmienił. Większość graczy, którzy w sobotę wybiegli na boisko, wróciła już do swych klubów, na Cyprze pozostała ósemka: Grosicki, Zahorski, Majewski, Jakub Wawrzyniak, Marcin Kuś, Tomasz Lisowski, Rafał Murawski i Wojciech Łobodziński. Razem z piłkarzami z klubów zagranicznych przygotowywać się będą do środkowego pojedynku z Czechami. Piotr Skrobisz Polska - Finlandia 1:0 (1:0). Bramka: Adam Kokoszka (43). Polska: Sebastian Przyrowski - Marcin Kuś, Adam Kokoszka, Jakub Wawrzyniak, Tomasz Lisowski (46. Piotr Brożek) - Wojciech Łobodziński (46. Tomasz Zahorski), Michał Pazdan (72. Radosław Majewski), Michał Goliński, Łukasz Garguła (46. Rafał Murawski), Marek Zieńczuk (80. Kamil Grosicki) - Paweł Brożek (72. Dawid Nowak). "Nasz Dziennik" 2008-02-04
Autor: wa