Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Polityk PO szefem Biura Prasowego Sejmu

Treść

Zamienił stryjek siekierkę na kijek - tak sejmowi dziennikarze komentują zmianę na stanowisku szefa Biura Prasowego Sejmu RP. Po dymisji Jarosława Szczepańskiego, dotychczasowego szefa Biura i bliskiego współpracownika marszałka Bronisława Komorowskiego, który z posadą pożegnał się w atmosferze skandalu, od 1 lipca to stanowisko ma zająć Krzysztof Luft, rzecznik rządu Jerzego Buzka i polityk Platformy Obywatelskiej. Dziennikarze sejmowi wspominają, że Luft jeszcze jako rzecznik rządu Buzka bywał całkowicie nieprzygotowany i nie rozumiał specyfiki dziennikarskiej pracy. Jarosław Szczepański pożegnał się z pracą szefa Biura Prasowego Sejmu, stając się ofiarą czystki, którą sam usiłował przeprowadzić. Jak ujawnił przed kilkoma miesiącami "Nasz Dziennik", Szczepański - wymieniony w raporcie z likwidacji WSI jako tajny współpracownik tych służb - usiłował pozbawić dziennikarzy kilku mediów, krytycznie recenzujących prace rządu Platformy Obywatelskiej, wstępu w kuluary Sejmu, co praktycznie uniemożliwiało im rzetelną pracę, a także chciał utrudnić pracę reporterom, odmawiając im prawa do stałych przepustek do parlamentu. Sprawa wywołała burzę, interweniowali posłowie, a marszałek Sejmu zlecił kontrolę. Ostatecznie Szczepański podał się do dymisji. Informację o tym, że są nowe materiały dotyczące współpracy z WSI dotychczasowego szefa Biura Prasowego, otrzymał sąd prowadzący postępowanie wytoczone Piotrowi Woyciechowskiemu, członkowi Komisji Weryfikacyjnej, przez samego Szczepańskiego - podawała kilka dni temu Polska Agencja Prasowa. Sąd postanowił zwrócić się do MON o przekazanie tych materiałów. Nominację Krzysztofa Lufta, rzecznika rządu Jerzego Buzka, pracujący w Sejmie dziennikarze przyjmują jednak chłodno, podkreślając, że mimo kilkuletniej praktyki zawodowej w Telewizji Polskiej jako rzecznik prasowy Luft nie zawsze sobie radził w kontaktach z dziennikarzami. Jest on członkiem Platformy Obywatelskiej. W 2007 roku bez powodzenia startował z jej list w wyborach parlamentarnych. Wojciech Wybranowski "Nasz Dziennik" 2008-06-12

Autor: wa