PiS nie ufa Rostowskiemu
Treść
Minister finansów Jacek Rostowski jest pierwszym ministrem rządu premiera Donalda Tuska, w sprawie którego opozycja złożyła wniosek o wotum nieufności. Impulsem do złożenia wniosku w tej sprawie była niechęć szefa resortu finansów do obniżki akcyzy na paliwa. Jednakże Prawo i Sprawiedliwość zarzuca Rostowskiemu również to, że od początku funkcjonowania rządu nie podjął żadnych działań, aby sytuacja polskich finansów publicznych była lepsza. Wniosek o wotum nieufności wobec ministra finansów Jacka Rostowskiego, który wczoraj trafił do marszałka Sejmu, posłowie być może rozpatrzą już na najbliższym posiedzeniu w przyszłym tygodniu. Satysfakcję opozycji i koalicji, jak też samemu ministrowi, szybkim rozpatrzeniem wniosku chciałby dać marszałek Sejmu Bronisław Komorowski. Do przewidzenia jest już jednak, kto po głosowaniu w tej sprawie będzie czuł satysfakcję. Nie będzie żadną niespodzianką, że ministrowi Rostowskiemu włos z głowy nie spadnie, a wniosek Prawa i Sprawiedliwości przepadnie w sejmowym głosowaniu. Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe zapowiedziały obronę swojego ministra. - To czysta akcja polityczna - ocenił wniosek PiS przewodniczący klubu PO Zbigniew Chlebowski. Zdaniem Chlebowskiego, opozycja ma prawo składać takie wnioski, choć według niego, argumentacja wniosku jest "bardzo płytka". - Jeżeli dzisiaj Jarosław Kaczyński obarcza ministra Rostowskiego odpowiedzialnością za wysokie ceny paliw na świecie, to myślę, że to jest kompletnie niepoważny zarzut - dodał Chlebowski. Prawo i Sprawiedliwość może natomiast liczyć na poparcie Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Nowy szef SLD Grzegorz Napieralski zapowiedział, że będzie rekomendował klubowi poparcie wniosku o wyrażenie przez Sejm wotum nieufności wobec ministra Rostowskiego. - To poparcie jest takim naszym małym wotum nieufności dla całego rządu - stwierdził Napieralski. Jak zauważył, w ostatnim czasie cena gazu wzrosła o 20 proc., a żywności - o ponad 10 procent. - Ceny galopują w górę, a rząd nie robi nic, aby w tej sprawie ulżyć obywatelom - dodał Napieralski. Nie tylko akcyza Ale zarzuty PiS wobec ministra Rostowskiego nie dotyczą wyłącznie niechęci ministra finansów do obniżenia akcyzy na paliwo. Jak tłumaczyła wiceprzewodnicząca klubu PiS Aleksandra Natalli-Świat, sprawa akcyzy na paliwo była jedynie tym, co "przelało czarę goryczy". - Miarka się przebrała. Uznaliśmy, że brak działań ministra finansów zagraża przyszłości polskiej gospodarki - wyjaśniała Natalli-Świat motywy złożenia wniosku o wotum nieufności wobec ministra Rostowskiego. Prawo i Sprawiedliwość zarzuciło Rostowskiemu również zaniechanie reformy finansów publicznych i reformy administracji celnej i skarbowej. - Nie podjął żadnych konkretnych działań, aby sytuacja polskich finansów publicznych była lepsza - dodała Natalli-Świat. Jej zdaniem, konieczność obniżki akcyzy na paliwo nie podlega dyskusji. Tym bardziej że stawki akcyzy na paliwa w Polsce są, jak podkreślała, wyższe od minimalnych wymaganych przez Unię Europejską. - Jest to niezbędne w sytuacji, gdy inflacja z miesiąca na miesiąc rośnie - tłumaczyła Natalli-Świat. Wtórował jej klubowy kolega, wicemarszałek Sejmu Krzysztof Putra. - Dzisiaj, przez galopujące ceny, szczególnie żywności, mamy do czynienia ze spadkiem poziomu życia w Polsce, zwykłym ludziom żyje się wyraźnie gorzej - powiedział Putra. Według niego, minister Rostowski jako "człowiek, który nie chce działać w imieniu i na rzecz obywateli Rzeczypospolitej, powinien odejść". Szef klubu PO Zbigniew Chlebowski działania PiS określił mianem hipokryzji. Jak poinformował, to rząd Jarosława Kaczyńskiego założył w projekcie tegorocznego budżetu państwa większe o 20 proc. wpływy z akcyzy na paliwa. Natalli-Świat wyjaśniała, że w poprzednich latach była inna sytuacja - poziom inflacji był o połowę mniejszy - która nie wymagała podjęcia decyzji o nagłym obcięciu akcyzy. Minister finansów Jacek Rostowski wyraził nadzieję, że Sejm odrzuci wniosek o wotum nieufności wobec jego osoby. W jego opinii, wniosek PiS to objaw "populizmu i braku myśli o długoterminowym zdrowiu gospodarki". Zapowiedział, że sejmową debatę w tej sprawie będzie chciał wykorzystać do ponownego przedstawienia polityki gospodarczej rządu, która, jak to określił "jest polityką odważnych reform z elementem wrażliwości społecznej". Rostowski poinformował, iż cały czas rozważana jest sprawa obniżki akcyzy na paliwa. Za premierem Donaldem Tuskiem powtórzył jednak, że będzie to możliwe, jeśli rząd uzyska pewność, iż obcięcie akcyzy będzie skutkować spadkiem cen paliw na stacjach, a nie zwiększeniem marży producentów. Artur Kowalski "Nasz Dziennik 2008-06-06
Autor: wa