Piłkarze ekstraklasy wracają na ligowe boiska
Treść
Przerwa zimowa była wyjątkowo krótka, ponieważ trwała tylko nieco ponad 70 dni. Także runda rewanżowa rozpoczyna się bardzo wcześnie, bo już dziś, czyli w drugiej połowie lutego, a kończy 10 maja. Tego dnia najpóźniej poznamy piłkarskiego mistrza Polski, choć wszystko wskazuje na to, iż najważniejsze rozstrzygnięcie może pojawić się jeszcze w kwietniu. Przed rozpoczęciem wiosennych zmagań w Orange Ekstraklasie mamy zdecydowanego faworyta do tytułu, kilku kandydatów do pozostałych miejsc na podium, ale nie wiemy, kto spadnie i na jakiej zasadzie. Szlagierem pierwszej w 2008 r. kolejki będzie pojedynek Korony Kielce z Wisłą Kraków, pasjonująco zapowiada się również starcie Groclinu Grodzisk Wlkp. z Legią Warszawa. Jesienią ubiegłego roku nasi ligowcy rozegrali pełną pierwszą rundę oraz awansem dwie kolejki rundy rewanżowej. Wszystko ze względu na czas potrzebny do optymalnego przygotowania się reprezentacji do finałów mistrzostw Europy. Po 17 kolejkach tabelę otwiera Wisła Kraków z ogromną, 10-punktową przewagą nad stołeczną Legią. To zapewnia jej duży komfort i spokój, a biorąc pod uwagę ostatnie zmiany kadrowe w drużynie - praktycznie przesądza losy mistrzostwa. Po raz ostatni podobna sytuacja miała miejsce na półmetku sezonu 2004/2005, wówczas wiślacy wyprzedzali legionistów o osiem punktów i wiosną pewnie sięgnęli po tytuł. Wiele wskazuje na to, że teraz będzie podobnie. Jesienią krakowianie nie zaznali ani jednej porażki, wygrali dziesięć meczów z rzędu i dziś mogą zwyciężyć po raz jedenasty. Mogą, ale nie muszą. Zagrają bowiem w Kielcach z mocną i mającą spore ambicje Koroną. Pojedynek zapowiada się niezwykle atrakcyjnie, także dlatego, że w składach obu drużyn znaleźli się zawodnicy, którzy zimą wrócili do naszej ligi, by zwiększyć swe szanse wyjazdu na Euro 2008. Mowa o bramkarzu Wojciechu Kowalewskim i napastniku Radosławie Matusiaku. Dziś staną po przeciwnej stronie barykady i łatwo się domyślić, iż będą chcieli jak najbardziej napsuć sobie krwi. Kto okaże się w tym starciu górą, trudno przesądzać. Faworyt? Teoretycznie Wisła, mimo kadrowych osłabień (z powodu urazów nie wystąpią Mariusz Pawełek i Dariusz Dudka, nie w pełni zdrowia jest Paweł Brożek). Trener Maciej Skorża dysponuje tak liczną kadrą, że powinien znaleźć godnych zastępców, ale Korona zapowiada walkę na całego o pełną pulę. Dzisiejszy mecz ma ogromne znaczenie dla losów walki o mistrzostwo. Wygrana Wisły praktycznie przesądzi sprawę, bo Korona jest jedną z jej najtrudniejszych przeszkód w drodze po tytuł. Porażka może spowodować małą nerwowość, a grupie pościgowej da sygnał, że i krakowianie są do pokonania. Niezwykle interesująco będzie również w Grodzisku, gdzie spotkają się dwa zespoły marzące przynajmniej o wicemistrzostwie kraju. Na razie dzieli je pięć punktów, na korzyść podopiecznych Jana Urbana. Tu też łatwo policzyć, co się stanie w przypadku wygranej/przegranej jednej ze stron. Groclin i Legia zimę przespały, jeśli chodzi o transfery i wzmocnienia, przystępują do gry ze stanem posiadania z jesieni. Czy wyjdą na tym dobrze, dopiero się okaże. Wciąż nie wiadomo, ile drużyn opuści po sezonie ekstraklasę i do której ligi trafią. Trójka - Zagłębia z Lubina i Sosnowca oraz Widzew Łódź - została ukarana przez Wydział Dyscypliny PZPN za udział w korupcyjnej aferze degradacją do niższej klasy rozgrywkowej. Lubinianie i łodzianie jeszcze się odwołują, sosnowiczanie takiej szansy nie mają i czeka ich walka o uniknięcie spadku do III ligi. To jedyny pewnik, poza tym same znaki zapytania. Ile drużyn spadnie, ile awansuje, co w przypadku degradacji Zagłębia i Widzewa. Reguły powinny być już jasne, lecz nie są. Piotr Skrobisz Program 18. kolejki Piątek: ŁKS Łódź - Jagiellonia Białystok (19.00), Kolporter Korona Kielce - Wisła Kraków (20.00). Sobota: Groclin Dyskobolia Grodzisk Wlkp. - Legia Warszawa (16.00), Cracovia Kraków - Polonia Bytom (16.00), Widzew Łódź - Odra Wodzisław (16.00), Zagłębie Sosnowiec - Ruch Chorzów (16.00), KGHM Zagłębie - GKS Bełchatów (18.00). Niedziela: Górnik Zabrze - Lech Poznań (17.00.). "Nasz Dziennik" 2008-02-22
Autor: wa