Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Pierwszy zjazd w Boże Narodzenie

Treść

Zamknięty od kilku lat wyciąg narciarski na Łysej Górze znów będzie funkcjonować. Pierwsi turyści będą mogli wyjechać czteroosobową kolejką krzesełkową już we wrześniu, a narciarze - jak tylko spadnie śnieg. Wartość inwestycji sięga 37 mln zł. Na stokach tzw. "Łysej" zostaną uruchomione: czteroosobowa krzesełkowa kolej linowa o długości 600 metrów i różnicy poziomu 170 metrów, a także dwa wyciągi orczykowe o długości 270 metrów każdy i różnicy poziomu 52 metry. Dłuższa trasa (wokół szczytu) będzie miała 1100 metrów. Krótsza, która ma posiadać certyfikat FIS do slalomu, 700 metrów. Wszystkie trasy będą sztucznie oświetlane. - Wybudowany został także zbiornik wodny, z którego woda będzie służyć do zaśnieżania stoków - mówi Zbigniew Dutka, prowadzący inwestycje. - Przy niskiej temperaturze wystarczy na naśnieżenie 30 centymetrową warstwą śniegu podstawowych tras zjazdowych. W tej chwili wykonane są już stopy pod podpory wszystkich wyciągów, a w najbliższym czasie przewidujemy montaż konstrukcji wsporczych. Niektóre, ze względu na duży spadek terenu, muszą być montowane przy pomocy helikoptera. Na górnej stacji powstaje restauracja z tarasami widokowymi, gdzie przy sprzyjającej pogodzie będzie można podziwiać Tatry. W dolnej natomiast budowana jest restauracja na 250 osób oraz hotel z 60 miejscami noclegowymi. Planowana jest także budowa basenu, klubu nocnego i gabinetu odnowy biologicznej dla gości hotelowych. Istniejący już parking wystarczy dla 500 samochodów i 10 autokarów. Orczyki powinny być gotowe, gdy tylko spadnie pierwszy śnieg. - W Boże Narodzenie powinniśmy już jeździć - zapowiada Stanisław Matląg, prezes inwestującej w Łysą Górę spółki. W sezonie przy obsłudze stacji zatrudnienie znajdzie tutaj prawie 50 osób. (TOP) Warto wiedzieć: Właściciele stacji na Łysej Górze w styczniu planują zorganizowanie Pucharu Polski młodszych młodzików i młodzików w slalomie specjalnym. Jak się dowiedzieliśmy, na stoku planowane jest także pobicie rekordu regionu w prędkości zjazdu na nartach. Według obliczeń, na tej trasie będzie możliwe osiągnięcie 160 kilometrów na godzinę! "Dziennik Polski" 09.07.07

Autor: aw