PE zagłosuje nad rezolucją ws. Polski
Treść
Projekt przygotowany przez Europejskich Konserwatystów i Reformatorów ocenia, że przyczyną kryzysu wokół TK w Polsce są decyzje poprzedniego Sejmu. Wskazano w nim, że kryzys może zostać rozwiązany dzięki odpowiedzialności i gotowości do kompromisu wszystkich sił politycznych.
Swoje projekty złożyły też frakcja Europa Narodów i Wolności oraz Europa Wolności i Demokracji Bezpośredniej. W obu wskazano, że UE nie może ingerować w wewnętrzne sprawy Polski.
Politolog, profesor KUL-u Andrzej Gil, zwraca uwagę, że Parlament Europejski nie jest miejscem do dyskusji o wewnętrznych sprawach poszczególnych państw.
– My wybieraliśmy europosłów w zupełnie innych sprawach. Oni mają działać na rzecz nas wszystkich, obywateli 28 państw unijnych, natomiast w tym momencie wciąganie PE do walki politycznej w Polsce jest jakimś nieporozumieniem. Z drugiej strony jest wiele sytuacji. Pamiętamy np. sytuację we Włoszech z permanentnym kryzysem politycznym. Pamiętamy sytuację w Belgii, kiedy to przez wiele miesięcy nie można było powołać rządu, w państwie będącym przecież siedzibą wszystkich instytucji unijnych. Mamy sytuację w Bułgarii czy w Rumunii, gdzie jest permanentny kryzys na tle tamtejszej korupcji i to jakoś nie znajdywało odzwierciedlenia w PE – podkreśla profesor KUL-u Andrzej Gil.
Politolog dodaje, że rezolucja Parlamentu Europejskiego nie będzie miała praktycznego znaczenia, a jedynie znaczenie propagandowe.
Inicjatorzy większościowego projektu popartego przez pięć z ośmiu frakcji w PE, zapewniają, że rezolucja jest wyrazem troski o Polskę.
RIRM/TV Trwam News
Źródło: radiomaryja.pl, 13 kwietnia 2016
Autor: mj