Opozycja z większością w Senacie
Treść
Po Sejmie prace zainaugurował również Senat. Prawu i Sprawiedliwości nie udało się przeciągnąć na swoją stronę żadnego z senatorów opozycji. Na czele izby stanął Tomasz Grodzki, wspólny kandydat Koalicji Obywatelskiej, PSL-u i Lewicy.
Senat zawsze był wtedy, kiedy Polska była wolna – mówił prezydent Andrzej Duda, który otworzył obrady izby.
– Senat tamtego 89. roku był tą izbą, która wracała na arenę parlamentarną Rzeczypospolitej Polskiej wraz z odnawiającą się Rzecząpospolitą, wraz z Rzecząpospolitą wracającą do swojej pełnej suwerenności, do swojej pełnej niepodległości – powiedział prezydent Andrzej Duda.
Prezydent przekonywał, że wiele razy liczył się z głosem senatorów, także senatorów opozycji. Podkreślał, że dalej będzie otwarty na współpracę. Senat nazwał „Izbą Refleksji”.
– Gdzie w dużym spokoju dyskutowano na tematy, które były często przedmiotem politycznej awantury w Sejmie – mówił prezydent.
I właśnie o taką dyskusję, pełną szacunku i merytoryczną, apelował prezydent. Początek obrad poprowadziła marszałek-senior Barbara Borys-Damięcka z Koalicji Obywatelskiej. I już teraz zapowiedziała, że Senat nie może być tylko miejscem zatwierdzania ustaw przyjętych przez Sejm.
– Jeśli tak było, to nie znaczy, że tak musi być dalej – podkreśliła marszałek-senior.
To apel o zmianę w procedowaniu ustaw.
– My mamy dziś wielką szansę na dokonanie zmian, lepsze procedowanie, rzetelniejsze i uczciwsze, proobywatelskie i zgodne z prawem – podkreśliła Barbara Borys-Damięcka.
W Senacie X kadencji zasiądą senatorowie PiS-u, Koalicji Obywatelskiej, PSL, i Lewicy. Do tego dochodzą senatorowie niezależni. I jak deklarują, takimi pozostaną.
– Powołujemy koło senatorów niezależnych. W ramach koła każdy z nas będzie dokonywał wyborów zgodnie ze swoim sumieniem – mówił Krzysztof Kwiatkowski, senator niezrzeszony.
W skład koła – obok Krzysztofa Kwiatkowskiego – weszli Lidia Staroń i Wadim Tyszkiewicz. To ich głos miał także zaważyć na wyborze marszałka izby. Kandydatów było dwóch.
– Zgłaszam kandydaturę pana senatora Stanisława Karczewskiego – mówił Michał Seweryński, senator PiS.
Koalicja Obywatelska zgłosiła, tak jak wcześniej zapowiadała, kandydaturę Tomasza Grodzkiego.
– Satysfakcja podwójna, dlatego że większość z nas na tej sali miała okazję go poznać z dobrej strony – powiedział senator KO Bogdan Klich.
PiS do ostatniej chwili liczył, że przeciągnie na swoją stronę senatorów spoza ugrupowania. Tak się jednak nie stało.
– Za kandydaturą Tomasza Grodzkiego głosowało 51 senatorów – ogłosiła marszałek-senior Senatu.
48 senatorów poparło Stanisława Karczewskiego. 1 osoba wstrzymała się od głosu. Senat trafił w ręce opozycji.
– To jest zwycięstwo. To jest zwycięstwo demokracji – oznajmił marszałek Senatu Tomasz Grodzki.
Przejęcie Senatu przez opozycję nie zatrzyma rządu – mówił Wojciech Skurkiewicz.
– Na pewno Senat, który będzie kontrolowany przez opozycję, może opóźnić działania legislacyjne, ale na pewno nie może ich uniemożliwić – podsumował senator Wojciech Skurkiewicz.
Prace na pierwsze 100 dni są ambitne, bo do zrealizowania jest 5 obietnic z kampanii.
TV Trwam News
Źródło: radiomaryja.pl, 12
Autor: mj