Obfitości wigilijnego stołu
Treść
Karp, ryba po grecku, pierogi, zupa grzybowa, kutia, czy kapusta z grochem. To niektóre z potraw, jakie znajdą się na wigilijnym stole. Każdy region słynie ze swoich specjałów. Nadal jednak królują ryby i dania bezmięsne.
Ryby – kojarzone głównie z Kaszubami – są w tym regionie obowiązkowe na święta. Króluje ryba po grecku i śledź w różnych postaciach; w śmietanie, w oleju i na słodko. Jak głosi tradycja, na stole w wieczór wigilijny powinno znaleźć się 12 potraw.
– U mnie w domu jest barszcz z uszkami, ryba pieczona, ryba w galarecie. Tradycyjna sałatka jarzynowa oczywiście musi być – powiedziała Krystyna Radziszewska, przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich w Gołębiewku.
Na wigilijnym stole nie może także zabraknąć słodkości, o czym mówiły panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Gołębiewku. Tutaj szczególnie polecana jest strucla makowa i orzechowiec.
– Orzechowiec to jest takie nowsze ciasto, ale bardzo smakuje mojej rodzinie, więc zawsze też musi być na święta – podkreśliła Mariola Łabędzka z Koła Gospodyń Wiejskich w Gołębiewku.
To, co znajdzie się na stole, zależy też w dużym stopniu od tradycji pielęgnowanej w domu.
– Zależy, skąd przyszli dziadkowie. To jest tradycja właściwie od dziadków – zaakcentowała Łucja Fibik, sołtys Gołębiewka.
Ryb – tak popularnych na Kaszubach – nie może także zabraknąć podczas Wigilii na Podlasiu. To właśnie ryby królują we wspomnieniach pana Ryszarda.
– Był do Wigilii karp smażony, karp w galarecie, śledź był z cebulką, był barszcz czerwony z uszkami. Był ryż gotowany, mak, rodzynki, do tego kutia słodzona miodem naturalnym pszczelim – podkreślił Ryszard Łewkowski z Zespołu Ludowego Wodniczka z Szorc w gminie Trzcianne.
Kutia to przysmak Podlasia. Potrawa zawierała mak. Składała się kiedyś z kaszy jęczmiennej, dzisiaj raczej z pszenicy. Dodawano do niej miód i bakalie.
– Jak ważna była to potrawa, wystarczy powiedzieć, że często samą wieczerze wigilijną nazywano kutią, co jest gwarową nazwą tej potrawy z maku. Oprócz kutii spożywano na Podlasiu także kisiel owsiany, czyli potrawę, której dzisiaj już praktycznie nie spotykamy – mówił dr Artur Gawęda z Podlaskiego Muzeum Kultury Ludowej.
Na Podlasiu do tradycji należy gotowany groch z kapustą, pierogi, różnego rodzaju racuchy. Najważniejsze jest jednak to, by dania przygotowano samemu.
– U nas, na wsiach, my raczej idziemy za starymi obyczajami. Robimy sami wszystko – podkreśliła Bożena Pogorzelska z Zespołu Ludowego Wodniczka z Szorc w gminie Trzcianne.
Według tradycji, potrawy przygotowywały głównie kobiety.
– Kobiety zajmowały się kuchnią. Dzieci oczywiście pomagały. Podkradały te wszystkie smakołyki. I pachniało w całym domu cudownie – powiedziała Alfreda Malinowska z Zespołu Ludowego Wodniczka z Szorc w gminie Trzcianne.
Kuszące zapachy czuło się także z kuchni na Żywiecczyźnie, gdzie do dziś przetrwał zwyczaj, iż na wigilijnym stole musi się pojawić zupa grzybowa lub fasolowa bądź grochowa.
– Przetrwała też kapusta, która jest podawana albo z fasolą, albo z grochem ,albo z grzybami. Przetrwała tradycyjna babówka właśnie tutaj z tego regionu. Babówka to jest ciasto drożdżowe, nie za bardzo jest w nim owoców czy powideł. Ona może być taka sucha – mówił Mateusz Kurowski ze Szczurkowskiego Centrum Kultury.
Przysmaki na wigilijnym stole nie mogą przesłonić tego, co jest w centrum tych Świąt. O Bożym Narodzeniu przypominają zwłaszcza kolędy i pastorałki. Ich także nie może zabraknąć po wigilijnej kolacji.
TV Trwam News
Żródło: radiomaryja.pl,
Autor: mj
Tagi: Boże Narodzenie Wigilia