Niepokojące działania Rosji
Treść
Zachód przygotowuje się do rozmów z Rosją na temat jej żądań i napięcia przy ukraińskiej granicy. Szwecja mobilizuje siły militarne, a Finlandia, w obawie przed agresją Rosji, nie chce zamykać sobie drzwi do wejścia w szeregi NATO.
Żołnierze na wschodzie Ukrainy są w gotowości i jeśli zajdzie taka potrzeba, będą bronić suwerenności swojego kraju.
– Ukraina jest niepodległa od 30 lat i tak pozostanie na wieki. Rosyjska agresja to dla nas nic. Owszem, to duży kraj, ale jak to się mówi „im większa szafa, tym głośniej spada”. Ukraina to zniesie – mówił ukraiński żołnierz.
W obliczu zagrożenia ponowną agresją Rosji na Ukrainę państwa, które do tej pory zachowywały neutralność, przygotowują się na różne scenariusze.
„Nie siedzimy i nie czekamy. Zwiększyliśmy gotowość wojskową w związku z zagrożeniem ze strony Rosji. (…) Jesteśmy przygotowani do radzenia sobie z różnymi wydarzeniami, nie tylko w naszej najbliższej okolicy” – poinformował Micael Byden, szef sztabu szwedzkiej armii.
Nasza suwerenność bywa podważana – alarmował w orędziu noworocznym prezydent Finlandii.
„W naszych czasach nie ma już miejsca na strefy wpływów. (…) Interesem Finlandii jest zachowanie możliwości ubiegania się o członkostwo w NATO” – wskazał Sauli Niinistö, prezydent Finlandii.
– Chcą wyraźnie podkreślić, że w przeciwieństwie do Ukrainy nie mogą być przedmiotem żadnych targów i że pozostają państwami suwerennymi, samodzielnie określającymi, w jakim obozie oraz w jakich konstelacjach międzynarodowych funkcjonują – zaznaczył Karol Kaźmierczak, politolog.
W połowie grudnia 2021 roku Kreml przedstawił swoje żądania wobec Zachodu. Oczekuje m.in. na wycofanie wojsk NATO z państw, które dołączyły do Sojuszu po 1997 r., w tym Polski, oraz nierozszerzania NATO na wschód. Choć Stany Zjednoczone zapewniają, że żądania Władimira Putina są nie do przyjęcia, to Rosja jest w dobrej sytuacji negocjacyjnej – wskazał Marek Budzisz, ekspert ds. wschodnich.
– Rosja uważa, że USA są osłabione i gotowe przyjąć taki plan. Ponadto Europejczycy są równie słabi. Mało tego, Europejczycy mogą być zainteresowani taką współpracą z Rosją – ocenił Marek Budzisz.
Najbliższe spotkanie pomiędzy delegacjami Moskwy i Waszyngtonu zaplanowane jest na 10 stycznia 2022 roku w Genewie. Kolejne negocjacje, czyli Rada NATO-Rosja, odbędą się 12 stycznia. 7 stycznia b.r. ministrowie spraw zagranicznych państw Sojuszu przeprowadzą konsultacje przed tą rozmową.
– Nasze stanowisko jest jednoznaczne: nic o nas bez nas, czyli właśnie to stanowisko musi być wypracowane wspólnie przez wszystkich członków NATO, ale też nie może być stanowiska dotyczącego Gruzji czy Ukrainy przedstawionego bez udziału tych państw – wskazał Piotr Wawrzyk, wiceminister spraw zagranicznych.
To, co tak naprawdę chce osiągnąć Władimir Putin, przedstawił na łamach „Politico” Anders Rasmussen, były sekretarz generalny NATO.
„Kiedy spotkałem się po raz pierwszy z prezydentem Władimirem Putinem jako sekretarz generalny NATO, otworzył nasze spotkanie, mówiąc, że chce rozwiązać NATO” – poinformował Anders Rasmussen.
Osłabienie NATO będzie dla Rosji szansą na powrót do potęgi terytorialnej, jaką był Związek Radziecki – zaznaczył Antonii Macierewicz, były minister obrony narodowej.
– Jeżeli się temu nie sprzeciwimy, to rzeczywiście świat czeka klęska. Dlatego też szczególna rola spada na Polskę, Rumunię, kraje bałtyckie i na Ukrainę – powiedział Antoni Macierewicz.
To właśnie Ukraina jest obecnie najbardziej zagrożona militarnym atakiem. Według różnych doniesień, jeśli Zachód nie przystanie na żądania Rosji, do agresji na Ukrainę ma dojść na przełomie stycznia i lutego.
TV Trwam News
Żródło: radiomaryja.pl,
Autor: mj