Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Nauczyciele chcą nie dopuścić do klasyfikacji maturzystów oraz zapowiadają protest przed MEN

Treść

Ostatni dzień egzaminów ósmoklasisty przebiegł bez zakłóceń. Tymczasem strajkujący nauczyciele coraz bardziej napierają na Ministerstwo Edukacji Narodowej, domagając się podwyżek. Nauczyciele chcą nie dopuścić do klasyfikacji maturzystów. Zapowiadają również kolejne happeningi przed MEN.

Ósmoklasiści nie muszą już martwić się swoimi egzaminami. Także ten ostatni – z języka obcego nowożytnego – przebiegł bez zakłóceń.

– Dwa cykle egzaminów, czyli gimnazjalny i ósmoklasisty, generalnie przebiegły bez zakłóceń, zgodnie z procedurami oraz prawem – podkreśliła Anna Zalewska, minister edukacji narodowej.

Przed nami jednak matury, które w dużym stopniu są zagrożone. Mówił o tym wcześniej Sławomir Broniarz, szef Związku Nauczycielstwa Polskiego.

– Tam, gdzie rady pedagogiczne podejmą uchwały o nieklasyfikowaniu uczniów, siłą rzeczy klasyfikacji nie będzie – zaznaczył Sławomir Broniarz.

Rzeczywiście nauczyciele oraz dyrektorzy wielu szkół średnich nie chcą dopuścić do matur.

,,W związku z brakiem możliwości zebrania odpowiedniej liczby nauczycieli, którzy podjęli akcję strajkową, wchodzących w skład Rady Pedagogicznej Powiatowego Zespołu Szkół w Redzie, informuję Państwa, że nie zostały w dniu dzisiejszym zatwierdzone oceny końcowe w klasach maturalnych. Konsekwencją tej sytuacji jest brak otrzymania świadectwa ukończenia szkoły średniej oraz powtórzenie klasy trzeciej Liceum Ogólnokształcącego, bądź czwartej Technikum w roku szkolnym 2019/2020. Nadmieniam, że tym samym uczniowie nie będą mogli podejść do egzaminu dojrzałości w sesji maj 2019” – napisała w mailu do wszystkich uczniów Powiatowego Zespołu Szkół w Redzie dyrektor placówki.

Po interwencjach rodziców i kuratorium, dyrekcja i nauczyciele zdecydowali, że 24 kwietnia jednak rada w tej szkole się odbędzie. Trudna sytuacja jest natomiast w Warszawie. 38 szkół ponadgimnazjalnych nie podjęło uchwał kwalifikacyjnych dla klas maturalnych – podał Maciej Rusiecki z międzyszkolnego komitetu strajkowego.

Wspieramy maturzystów i mamy nadzieję, że egzaminy normalnie się odbędą. O to co dalej, jeśli uczniowie nie będą klasyfikowani, trzeba pytać ministerstwo, a nie nas. Protestujemy w konflikcie z ministerstwem i to oni odpowiadają za organizację matur, a nie nauczyciele – mówił Maciej Rusiecki, nauczyciel w warszawskim liceum.

To jednak nauczyciele decydują o tym, czy dopuścić uczniów do matury i to w ich ręku jest los tych młodych ludzi. W większości szkół rady klasyfikacyjne przekładane są na 24-25 kwietnia.

To świadczy o tym, że istnieje szansa, aby w Wielkim Tygodniu dojść do porozumienia albo przynajmniej zawiesić strajk, by móc uczestniczyć w obradach okrągłego stołu i tam podejmować decyzje na przyszłość – powiedziała Anna Zalewska.

W szkołach trwa 10. dzień strajku. Obecna forma protestu – zdaniem strajkujących – wyczerpuje się.

Zamknięci w szkołach nie jesteśmy widoczni. Chcemy, żeby wszyscy o nas usłyszeli – wskazała Marzena Czech, pedagog specjalny w SP nr 61 w Warszawie.

Wielu nauczycieli wciąż nie do końca wie, przeciwko czemu strajkuje.

Jak poinformowały kuratoria, a także ZNP, strajk zawiesiła część szkół. Z kolei do wielu kuratoriów docierają sygnały o niegodnych zachowaniach strajkujących wobec pedagogów, którzy nie przyłączyli się do protestu. Pisemne skargi od niestrajkujących nauczycieli trafiły do kuratoriów m.in. w Katowicach i Wrocławiu.

Ludzie patrzą na siebie bokiem. Mamy dość liczne sygnały, że nauczyciele, którzy pracują, określani są łamistrajkami, a pod ich adresem padają przykre słowa – podał Roman Kowalczyk, dolnośląski kurator oświaty.

To powoduje, że pomiędzy nauczycielami budują się podziały, a każdy dzień strajku tylko pogarsza sytuację – dodał dolnośląski kurator oświaty.

To jest główny powód, dla którego ten strajk powinien się jak najszybciej zakończyć, gdyż wyzwala złe emocje, które rujnują szkolne wspólnoty. Chciałbym, aby ten strajk został zawieszony – zaapelował Roman Kowalczyk.

Czy nauczyciele posłuchają głosu maturzystów, rodziców i kuratorów nawołujących do zaprzestania protestu? Zobaczymy w czwartek po kolejnym posiedzeniu Rady Dialogu Społecznego z udziałem Związku Nauczycielstwa Polskiego, Forum Związków Zawodowych oraz rządu. Tymczasem nauczyciele zapowiadają ogólnopolski protest przed Ministerstwem Edukacji Narodowej na 24 kwietnia.

TV Trwam News/RIRM

Źródło: radiomaryja.pl, 17 kwietnia 2019

Autor: mj