Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Nakryci na konserwacji

Treść

Nielegalna rozgłośnia Sądecka policja zatrzymała dwóch mieszkańców powiatu limanowskiego w wieku 21 i 25 lat, podejrzewanych o nielegalne emitowanie programów radiowych. Mężczyźni wpadli w środę, gdy zajmowali się konserwacją nadajnika. Postępowanie w tej sprawie od sierpnia ub.r. prowadzili funkcjonariusze Sekcji Przestępstw Gospodarczych wspólnie z pracownikami krakowskiej Delegatury Urzędu Telekomunikacji Elektronicznej. - Nielegalna rozgłośnia radiowa odbierana była z przerwami od czerwca ubiegłego roku, zazwyczaj w niedziele między godzinami 21 a 23 na kanale UKF - mówi asp. sztab. Beata Frohlich. - Słychać ją było w Nowym Sączu, Nawojowej, Chełmcu i Dąbrowie. Ustalenie miejsca, z którego nadawany był program, nie było łatwe, ponieważ w celu jego zamaskowania pirat będący, jak się okazało po zatrzymaniu, specjalistą w dziedzinie elektroniki i zagadnień radiotechnicznych, użył całego szeregu pośrednich stacji przekaźnikowych łączących się tzw. radioliniami na bardzo wysokiej częstotliwości, używanej tylko przez profesjonalistów. Przekazywany sygnał trudny był do namierzenia nawet przy użyciu sprzętu, jakim dysponowali pracownicy Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Policjanci lokalizujący nielegalną rozgłośnię ustalili, że końcowy nadajnik był zainstalowany na drzewie, w lesie na szczycie Góry Chruślice, w rejonie ul. Jodłowej w Nowym Sączu. Młodzi ludzie wpadli w ręce funkcjonariuszy, kiedy zajmowali się jego konserwacją. - 21-latek, który pomagał w konserwacji nadajnika został zwolniony, natomiast 25-latek pozostał w Policyjnej Izbie Zatrzymań - dodaje rzeczniczka. Za nadawanie audycji radiowych bez wymaganych pozwoleń oraz rozpowszechnianie programu radiowego i odtwarzanie utworów muzycznych bez koncesji grozi kara pozbawienia lub ograniczenia wolności do lat dwóch i kara grzywny. (MIGA), "Dziennik Polski" 2007-01-12

Autor: ea