Ministerstwo Sprawiedliwości chce, aby przed rozwodem miały miejsce mediacje pomiędzy małżonkami wychowującymi małoletnie dzieci
Treść
Zwiększenie znaczenia mediacji pomiędzy małżonkami to szansa na powstrzymanie rozpadu rodziny, dlatego Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało projekt, zgodnie z którym osoby planujące rozwód cywilny i wychowujący małoletnie dzieci najpierw podejmą się mediacji. Dokument jest w fazie konsultacji.
W Polsce wiele małżeństw przechodzi poważny kryzys. Często kończy się on sprawą rozwodową.
– Niemniej jednak bardzo często te rozwody, których liczba rośnie, są podejmowane bez namysłu, bez refleksji i w ogóle bez zastanowienia się nad tym, jakie to będzie miało skutki dla psychiki, dla zdrowia, dla dalszego rozwoju dziecka – zwrócił uwagę prawnik Marcin Jakóbczyk.
Dlatego też, szczególnie z myślą o rodzinach, w których są nieletnie dzieci, w Ministerstwie Sprawiedliwości powstał projekt, który zwiększa możliwość rozwiązania konfliktu na drodze mediacji.
– Mediacji, w ramach których rozwodzący się małżonkowie, ci, którzy mają wspólne małoletnie dzieci, będą mogli ustalić wszystkie kwestie związane z wykonywaniem władzy rodzicielskiej, kontaktów, alimentów, również pewne kwestie majątkowe – wyjaśnił wiceminister sprawiedliwości dr Marcin Romanowski.
W najlepszym przypadku – jak mówił wiceminister – dojść do porozumienia, które nie dopuści do rozwodu.
– Według danych, które teraz mamy, w sądach dochodzi do umorzeń postępowania rozwodowego, bo mniej więcej w 10 proc. wycofywane jest powództwo rozwodowe i myślę, że może w niewielkim zakresie uda się zwiększyć tę liczbę – podkreślił dr Marcin Romanowski.
Jednak – jak wskazał wiceszef resortu – zadaniem Ministerstwa Sprawiedliwości nie jest zapobieganie rozwodom, a minimalizowanie szkód z nimi związanych. Na rozstaniu bowiem najbardziej cierpią dzieci. Narastający spór w trakcie postępowania rozwodowego, który często ma miejsce, nie służy dobru dziecka.
– Naszym celem jest właśnie to, aby zachęcić bardzo mocno rodziców mających wspólne dzieci, żeby rozwód następował w dużej mierze poprzez ugodę przed mediatorem – wyjaśnił wiceminister sprawiedliwości.
Zgodnie z projektem mediacja nie mogłaby się odbyć, gdyby jeden z małżonków był prawomocnie skazany lub miał zarzuty dotyczące przemocy domowej. Rodzinne Postępowanie Informacyjne ma być bezpłatne, tak by nie obciążało i nie prowadziło do eskalacji konfliktu. Projekt Ministerstwa Sprawiedliwości przyczynić ma się także do odciążenia sądów.
– Im więcej mediacji, im więcej ugody w postępowaniu rozwodowym, tym mniej procesu, tym mniej zaangażowania sądu, biegłych, psychologów, którzy w przypadku sporu muszą dokonywać często kilku opinii psychologicznych – mówił dr Marcin Romanowski.
Początkowym założeniem Ministerstwa Sprawiedliwości miało na celu to, by Rodzinne Postępowanie Informacyjne odbywało się przed złożeniem pozwu rozwodowego. Jednak – jak tłumaczył wiceminister sprawiedliwości – mogłoby to być dodatkowym ciężarem formalnym i wywoływać nie do końca uzasadnione subiektywne odczucie utrudniania procedury.
– Teraz wspólnie z mediatorami, w ramach konsultacji, zastanawiamy się, czy tego postępowania informacyjnego nie umieścić jednak już po złożeniu pozwu, czyli w momencie, kiedy i tak czeka się na rozprawę – oznajmił wiceminister.
Projekt Ministerstwa Sprawiedliwości jest obecnie na etapie uzgodnień i konsultacji międzyresortowych.
– Mam nadzieję, że to jest kwestia kilku tygodni, jak projekt będzie mógł trafić pod obrady Sejmu – powiedział dr Marcin Romanowski.
Projekt, jeśli zostanie przyjęty przez parlament, wejdzie w życie najprawdopodobniej jeszcze w tym roku.
TV Trwam News
Żródło: radiomaryja.pl,
Autor: mj