Minister zdrowia proponuje podwyżki młodym lekarzom
Treść
Młodzi lekarze muszą zapełnić lukę pokoleniową - uważa minister zdrowia Ewa Kopacz i zapowiada podwyżki dla rezydentów i stażystów oraz zwiększenie miejsc rezydenckich. Zmiany te mają ułatwić młodym lekarzom dostęp do specjalizacji. Jednak młodzi lekarze przyznają, że po nowym rządzie spodziewali się dużo więcej. - Zdaje się, że mieli nas leczyć dobrze zarabiający lekarze, którzy nie chcą wyjeżdżać z Polski - piszą na forach internetowych rozżaleni rezydenci. Na piątkowym posiedzeniu Sejmowej Komisji Zdrowia przegłosowano wniosek zakładający zwiększenie pensji rezydentów o 520 zł, a stażystów o 460 zł (brutto). Jednocześnie zwiększono liczbę miejsc rezydenckich. Propozycja nowej minister zdrowia nie podoba się posłom PiS-u. - Nie wiem, czy zwiększenie liczby rezydentur to dobry pomysł, bo przecież nie wszystkie oddziały szpitalne mają uprawnienia do prowadzenia specjalizacji. Dlatego nie jestem przekonany, czy wszyscy rezydenci znajdą miejsca specjalizacyjne - wyjaśnia Bolesław Piecha, przewodniczący Sejmowej Komisji Zdrowia. Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że miejsc posiadających akredytację do prowadzenia specjalizacji nie zabraknie. - Na najbliższe postępowanie kwalifikacyjne jest dostępnych ponad 4 tys. wolnych miejsc specjalizacyjnych, a uruchomimy 1400 miejsc rezydenckich, więc nie ma obaw - uspokaja Roman Danielewicz z Departamentu Nauki i Szkolnictwa Wyższego w resorcie zdrowia. - Oczywiście, są możliwe takie specjalizacje, gdzie brakuje tych miejsc, ale będzie to dotyczyć raczej jednostkowych przypadków. Młodzi lekarze nie mają wątpliwości, że zwiększenie liczby rezydentur to dobry pomysł. - Jest duży odpływ lekarzy specjalistów, dlatego trzeba coś zrobić, aby te luki uzupełniać - mówi Barbara Jasiewicz z Krakowa, która jest w trakcie specjalizacji z chorób wewnętrznych. Druga propozycja przedstawiona na piątkowej Komisji Zdrowia zakładała utrzymanie dotychczasowej liczby miejsc rezydenckich i zwiększenie płac o kwotę większą niż 30 procent. - Przy podwyżkach w październiku 2006 roku, rezydenci i stażyści nie zostali uwzględnieni, dlatego chcieliśmy im teraz dać oprócz 30-procentowej podwyżki dodatkowo 400-500 zł jako rekompensatę. Jednak ten wniosek upadł - wyjaśnia Bolesław Piecha. Minister Ewa Kopacz chce także, by już po dwóch latach specjalizacji młodzi lekarze mogli otwierać specjalistyczne gabinety lekarskie. - Na razie jednak to tylko pomysł - zaznacza Ewa Gwiazdowicz, rzeczniczka resortu zdrowia. (MOB) "Dziennik Polski" 2007-12-04
Autor: wa