List za Stokłosą
Treść
Prokuratura Okręgowa Warszawa Praga wystąpiła do sądu z wnioskiem o tymczasowy areszt dla byłego senatora Henryka Stokłosy. Umożliwi to wydanie listu gończego za biznesmenem podejrzewanym o udział w aferze korupcyjnej w Ministerstwie Finansów. Tego samego dnia prowadzono intensywne przeszukania w firmie Farmutil SA w Śmiłowie, która należy do Stokłosy. - Jeśli sąd przychyli się do naszego wniosku, będziemy mogli wystawić list gończy za byłym senatorem - mówi prokurator Renata Mazur z Prokuratury Okręgowej Warszawa Praga. Jak się dowiedzieliśmy, organy ścigania mają informacje o miejscu obecnego pobytu Henryka Stokłosy. Zdaniem naszych rozmówców, od półtora miesiąca pilski biznesmen był pod stałą obserwacją służb specjalnych. Organy ścigania wiedziały zarówno o jego planowanym wyjeździe do Hiszpanii, jak i o podróży do Ameryki Południowej. Dopiero informacja, że Stokłosa nie zamierza wracać do Polski uprzedzony o możliwości aresztowania, okazała się dla śledczych zaskakująca. Rzecznik warszawskiej prokuratury Renata Mazur nie potwierdza jednak takich informacji. - Informacja, że prokuratura ma już dane o miejscu pobytu Stokłosy, to zbyt daleko idące wnioski - podkreśla prokurator Mazur. Nakaz zatrzymania Stokłosy ma związek z zabezpieczeniem w lipcu 2006 r. przez prokuratorów i funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego kilkunastu tomów akt z przedsiębiorstw, biur i pomieszczeń byłego senatora. Od tego czasu praska prokuratura analizowała opinię biegłego z dziedziny księgowości na temat tych dokumentów. Chodziło o sprawdzenie, czy uzyskiwał on wielomilionowe umorzenia podatkowe dzięki związkom ze skorumpowanymi urzędnikami resortu finansów. W grudniu 2006 r. zarzut korupcji przedstawiono doradcy prawnemu Stokłosy, 67-letniemu Marianowi J. Zatrzymano też dyrektora finansowego firmy Stokłosy. Przeszukania w firmie Farmutil oraz domu Stokłosy w Śmiłowie przeprowadzono ponownie wczoraj. Niezależnie od postępowania w sprawie afery korupcyjnej w Ministerstwie Finansów Stokłosę chce też przesłuchać Prokuratura Okręgowa w Poznaniu, która prowadzi śledztwo w sprawie nielegalnie zakopanych szczątków zwierząt na polach Farmutilu w Śmiłowie. Stokłosa był senatorem w latach 1989-2005. W 1980 r. założył rzemieślniczą firmę utylizacji odpadów rolno-hodowlanych Farmutil, dzięki której dorobił się znacznego majątku. Zespół firm Stokłosy obejmuje przetwórnie przemysłu rolno-spożywczego, ale także lokalną prasę i radio oraz sieci handlowe. W roku 2006 r. Stokłosa - z majątkiem wycenianym na 950 mln zł - uplasował się na 18. miejscu na liście najbogatszych Polaków tygodnika "Wprost". Wojciech Wybranowski, "Nasz Dziennik" 2007-01-24
Autor: ea