Kwestionują niezawisłość polskich sądów
Treść
Prowadzący sprawę ekstradycji Edwarda Mazura sędzia Arlander Keys, zdaniem obserwatorów procesu, nie podejmie wątku obrony dotyczącego rzekomej niewiarygodności dostarczonych dowodów z uwagi na to, że są to zeznania gangsterów. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro liczy, że uzyska od Mazura informacje dotyczące okoliczności zabójstwa i osób, które w nim uczestniczyły. - Sąd amerykański ma tylko rozstrzygać o zasadności ekstradycji, nie będzie przeprowadzał postępowania dowodowego - uważa Daniel Bociąga z Polskiego Radia 1030 WNVR z Chicago obserwujący proces ekstradycji Edwarda Mazura. Według niego, sędzia prowadzący tę sprawę nie podejmie wątku obrony dotyczącego rzekomej niewiarygodności dostarczonych dowodów ze względu na to, że są to zeznania gangsterów. - Cała sprawa może jednak zakończyć się w Sądzie Najwyższym - ocenia Bociąga. Dodaje, że obrońcy Mazura są dobrze przygotowani i stosują agresywną linię obrony. Podczas ostatniej rozprawy obrońca argumentował, że jego klient był już raz aresztowany w Polsce, a następnie wypuszczony na wolność. Od tego czasu, w opinii obrońcy Christophera Gaira, nie przybyły żadne nowe dowody w sprawie. - Zaskakujące było, że adwokaci kwestionują niepodległość polskich sądów - przyznaje Daniel Bociąga. Minister sprawiedliwości w wywiadzie dla tygodnika "Wprost" powiedział, że Edward Mazur posiada "ogromną wiedzę" w kwestii zabójstwa komendanta Marka Papały i te informacje prokuratura chce od niego uzyskać. "Chcemy wiedzieć, kto go chronił" - zaznaczył minister, stwierdzając, że Mazur "nie mógłby się tak długo cieszyć bezkarnością, gdyby nie wsparcie ze strony elit władzy". W tle zabójstwa Papały pojawia się mieszanka "wysokich funkcjonariuszy publicznych, ludzi służb specjalnych i zwykłych bandytów". Tygodnik "Wprost" podaje, że prokuratura bada nowy trop sprawy, który prowadzi do gangstera Mariana Koziny, znanego jako Ricardo Fanchini, rezydenta mafii rosyjskiej na Europę Zachodnią. Nie jest wykluczone, że Papała zginął, gdyż międzynarodowi gangsterzy mogli się obawiać, że gdy komendant zostanie oficerem łącznikowym polskiej policji w Belgii, to może podzielić się swoją wiedzą z policją innych krajów. Wątek narkotykowy w sprawie zabójstwa Papały potwierdzają zeznania gangsterów Leszka P. i Mariana M. przed amerykańską agencją antynarkotykową DEA. Zajmowali się oni przemytem narkotyków i prowadzili interesy z mafiosami podejrzewanymi o udział w morderstwie komendanta głównego policji. Byli to Andrzej Zieliński "Słowik", szef gangu pruszkowskiego, i Nikodem Skotarczak "Nikoś", boss mafii trójmiejskiej. Z kolei "Polityka" podaje, że według jej informatora Mazur wraz z "Nikosiem" prowadzili nielegalny interes sprowadzania kradzionych luksusowych samochodów z USA do Polski jako tzw. mienie przesiedleńcze, które jest zwolnione z podatku. Mazur miał właśnie dostarczać "lewe papiery" potwierdzające, że to są tego typu działania. Ziobro w wywiadzie powiedział, że obowiązkiem prokuratury jest weryfikować wszystkie, nawet mało prawdopodobne wersje zdarzeń. ZB, MM, "Nasz Dziennik" 2006-10-31
Autor: ea