Ks. bp T. Bronakowski: Trzeźwość pozwala człowiekowi na bycie czujnym. Pijaństwo jest poważnym grzechem, który rodzi wiele innych nieszczęść i jest źródłem krzywd wyrządzanych sobie i innym
Treść
W czasie chrztu wyrzekamy się szatana, grzechu i wszystkiego, co do niego prowadzi. Akt wyrzeczenia się zła musi mieć ciąg dalszy w nieustannym czuwaniu, aby nie ulec pokusom, które podsuwa nam zły duch. To dlatego tak ważne jest pielęgnowanie trzeźwości w domach rodzinnych. To właśnie trzeźwość pozwala człowiekowi na bycie czujnym. Pijaństwo jest poważnym grzechem, który rodzi wiele innych nieszczęść i jest źródłem krzywd wyrządzanych sobie i innym – podkreślił ks. bp Tadeusz Bronakowski, przewodniczący Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych, w felietonie z cyklu „Myśląc Ojczyzna” na antenie TV Trwam.
Ks. bp Tadeusz Bronakowski odniósł się do wizyty św. Jana Pawła II we Francji w 1985 roku.
– Kiedy w 1985 roku św. Jan Paweł II odwiedził Francję, zadał pełne dramatyzmu pytanie: „Francjo, najstarsza córo Kościoła, co zrobiłaś ze swoim chrztem?”. Zadał je wobec postępującej laicyzacji, wyparcia się wiary chrześcijańskiej przez tak wielu mieszkańców kraju będącego kiedyś dla innych narodów wzorem wierności Bogu i Kościołowi – wskazał duchowny.
– To pytanie musimy zadać sobie i my, rodacy św. Jana Pawła II. Czy jesteśmy wierni zobowiązaniom z 966 roku, kiedy miał miejsce Chrzest Polski? Czy jesteśmy wierni przyrzeczeniom złożonym podczas chrztu każdego z nas, kiedy nasi rodzice przynieśli nas do parafialnych kościołów rozsianych po całej naszej ojczyźnie? To właśnie podczas chrztu rodzice zobowiązują się wychować swoje dziecko w wierze katolickiej, a pomagać im powinni rodzice chrzestni. Wiara to najwspanialszy i najbardziej drogocenny prezent, jaki otrzymuje dziecko. Ten dar trzeba później pielęgnować, samemu dając dobry przykład życia na co dzień Bożą miłością i Dekalogiem. Jeśli rodzice mają pomagać dziecku zachowywać życie od skażenia grzechem i pomagać mu się rozwijać, to sami powinni systematycznie korzystać z sakramentów, wspólnie się modlić i pogłębiać swoją wiarę – powiedział ksiądz Biskup.
Chrzest jest początkiem chrześcijańskiego życia. Konieczne jest jednak to, aby pielęgnować w sobie wartości i cnoty.
– W czasie chrztu wyrzekamy się szatana, grzechu i wszystkiego, co do niego prowadzi. Akt wyrzeczenia się zła musi mieć ciąg dalszy w nieustannym czuwaniu, aby nie ulec pokusom, które podsuwa nam zły duch. To dlatego tak ważne jest pielęgnowanie trzeźwości w domach rodzinnych. To właśnie trzeźwość pozwala człowiekowi na bycie czujnym. Pijaństwo jest poważnym grzechem, który rodzi wiele innych nieszczęść i jest źródłem wielu krzywd wyrządzanych sobie i innym. Jakże często nadużywanie alkoholu prowadzi do osłabienia, a nawet utraty, wiary – akcentował ks. bp Tadeusz Bronakowski.
– Sługa Boży, ks. Franciszek Blachnicki twierdził, że alkoholizm jest zawsze symptomem niewiary. Uzasadniał to tak: „Jeżeli człowiek wierzy, to znaczy, że mówi do Boga <Abba, Ojcze>>, ufa Bogu, a wtedy we wszystkich cierpieniach i trudnościach znajduje rozwiązanie”. Rozwiązaniem tym jest modlitwa i zawierzenie, zaufanie Bogu. […] Fakt, że nasz naród tak masowo sięga po alkohol, jest znakiem, że z naszą wiarą wcale nie jest tak dobrze, jak nam się czasami wydaje – podsumował przewodniczący Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych.
radiomaryja.pl
Żródło: radiomaryja.pl,
Autor: mj