Konsultacje rządowi niepotrzebne
Treść
Sejmowa Komisja Zdrowia odmówiła pracy nad projektem ustawy o dobrowolnych dodatkowych ubezpieczeniach zdrowotnych autorstwa posłów PO. - Ja nie wiem, kto pisał tę ustawę, ale ci ludzie na pewno nie mają pojęcia o ubezpieczeniach zdrowotnych, ta ustawa na dzień dzisiejszy nadaje się tylko do podarcia i wyrzucenia - ocenił poseł Zbigniew Religa (PiS). Jego kolega klubowy Czesław Hoc wystąpił z sześcioma wnioskami formalnymi o przeprowadzenie wysłuchania publicznego dotyczącego wszystkich pozostałych sześciu projektów ustaw zdrowotnych. Jak powiedział Hoc, w jego mniemaniu nie zostały należycie przeprowadzone konsultacje społeczne. To rozpętało burzę i Platforma ostatecznie zablokowała uchwałę komisji o zorganizowaniu takich konsultacji. Czesław Hoc zaznaczył, że w trakcie wysłuchania publicznego można obnażyć błędy i niedociągnięcia projektów, ale - z drugiej strony - można też pokazać silne strony ustaw i uzyskać aprobatę społeczną dla swoich propozycji. Posłowie PO wnioskowali o niedopuszczenie do wysłuchania publicznego, zasłaniając się faktem odbycia debat społecznych podczas "białego szczytu". Ale obawiali się przede wszystkim, iż konsultacje ze związkami zawodowymi, organizacjami pracodawców, samorządami opóźnią prace nad ustawami, co jest PO nie na rękę. - Był "biały szczyt" i każdy mógł brać udział w obradach, i nikt nikomu nie ograniczał czasu - oświadczyła poseł Elżbieta Łukacijewska (PO). Wiele zastrzeżeń do projektów ustaw mieli nie tylko posłowie PiS, ale także lewica. Wiceprzewodniczący Komisji Zdrowia, poseł Marek Balicki (LiD), ostro skrytykował rząd. - Po pierwsze, nie budzi wątpliwości fakt, że te projekty ustaw nie przeszły wymaganego cyklu konsultacji i uzgodnień społecznych, po drugie, pewne zasady demokratyczne wymagają tego, żeby otworzyć możliwość uczestnictwa w procesie legislacyjnym tym, którzy chcą się zgłosić. "Biały szczyt" był przedsięwzięciem, do którego uczestnicy byli zapraszani. Wysłuchanie publiczne różni się tym, że zgłaszają się wszyscy ci, którzy chcą zająć stanowisko - mówił. Balicki przypomniał również bardzo istotny fakt, o którym wspominali również w rozmowach z "Naszym Dziennikiem" przedstawiciele Naczelnej Izby Lekarskiej: "biały szczyt" odstąpił od konsultowania projektów ustaw na rzecz przyjęcia ogólnych kierunków reformy służby zdrowia. Większość posłów opozycji argumentowała, że warto i należy posłuchać szerokiego środowiska medycznego i społecznego. To przesunie procedowanie projektów tylko o dwa tygodnie, więc nie będzie miało wpływu na termin, w którym ustawy zdrowotne mają wejść w życie, czyli 1 stycznia 2009 roku. - Platforma Obywatelska boi się po prostu swoich obywateli - ocenił wprost przewodniczący komisji Bolesław Piecha (PiS). Izabela Borańska "Nasz Dziennik" 2008-04-10
Autor: wa