Konflikt w szeregach PO przybiera na sile
Treść
Nie wszystkim politykom PO odpowiada kształt list wyborczych przygotowanych przez premier Ewę Kopacz. Skompromitowani politycy decyzją szefowej rządu nie są już tzw. „jedynkami na listach”. Jednak wielu z nich zajęło drugie i trzecie miejsca.
Były europoseł PO Paweł Zalewski na twitterze skrytykował decyzję premier Kopacz dot. wystawienia na listach m.in. Michała Kamińskiego, który będzie z drugiego miejsca w tzw. obwarzanku warszawskim ubiegał się o mandat poselski.
Zalewski krytycznie ocenił też wsparcie Romana Giertycha przez PO, ubiegającego się o mandat senatorski z okręgu podwarszawskiego.
Były europoseł stwierdził, że Platforma z panami: Kamińskim i Giertychem, nie odzyska zaufania Polaków. Przypomniał też, że Kamińskim zajmuje się CBA. A chodzi o zegarek którego polityk nie umieścił w oświadczeniu majątkowym.
„Czy możemy wiarygodnie walczyć z ubóstwem ze spin doktorem noszącym na ręce 37 tys. zł? Jego wykręty w tej sprawie bada CBA. Oceńmy je też sami” – podkreślił.
Poseł Marcin Mastalerek, rzecznik sztabu wyborczego PiS mówi, że konflikt w szeregach PO spowodowany jest tym, że politycy zdaja sobie sprawę że są u schyłku kadencji.
- Mówiąc kolokwialnie oni skoczyli sobie do gardeł i będą walczyli, bo wiedzą, że w przyszłym Sejmie będzie ich mniej. Słyszeliśmy jak politycy Platformy Obywatelskiej opowiadali jak to listy PO są tworzone oddolnie, są robione przez struktury partyjne. Dziś dowiedzieliśmy się, że te listy, które zostały przyjęte są autorskim projektem Ewy Kopacz więc niech się Platforma decyduje. W najbliższych tygodniach będziemy mieli pewnie niekończący się serial atakowania się przez polityków PO. Warto się temu przyglądać, bo w mojej ocenie tak zachowują się partie w schyłkowym okresie – stwierdza Marcin Mastalerek.
Zgodnie z propozycją zarządu PO listy wyborcze PO otworzą Ewa Kopacz w Warszawie, Tomasz Siemoniak – w Wałbrzychu, szef MSZ Grzegorz Schetyna – w Kielcach, Rafał Trzaskowski – w Krakowie, Marian Zembala w Katowicach, Cezary Tomczyk – w Sieradzu.
Na drugie pozycje listy zostali przesunięci: Andrzej Halicki w Warszawie, – Cezary Grabarczyk w Łodzi, Jacek Protasiewicz we Wrocławiu. Ze startu w wyborach ale także z funkcji sekretarza partii zrezygnował Andrzej Biernat jeden z aktorów afery podsłuchowej, którym interesuje się CBA.
RIRM
Źródło: radiomaryja.pl, 10 sierpnia 2015
Autor: mj