Komisja śledcza ds. VAT przesłuchała ministra finansów w rządzie PO-PSL J. Rostowskiego
Treść
Jan Vincent Rostowski zaprzecza, jakoby za rządów PO-PSL powstała luka VAT-owska. Były minister finansów prawie 9 godzin składał zeznania przed komisją śledczą ds. VAT. Wiele wskazuje na to, że przed komisją będzie się pojawiał częściej.
Minister finansów w latach 2007-2013 Jan Vincent Rostowski stawił się na przesłuchanie przed komisją śledczą w towarzystwie pełnomocnika. Od początku utrzymywał, że do luki VAT-owskiej nie przyczynił się rząd PO-PSL.
– Jest zupełnie niedopuszczalne twierdzenie, że luka w latach 2008–2015 wyniosła 300 mld złotych, po drugie, że luka VAT to oszustwa zorganizowane, a po trzecie, że luka VAT wzrosła za rządów PO – mówił Jan Vincent Rostowski.
Jak dodał, jego rząd nie tolerował oszustw na podatku VAT, a twierdzenie, że sytuacja z VAT poprawiła się po 2015 r. na skutek działań rządu PiS jest fałszywe. Zupełnie co innego mówią statystyki, które przedstawił przewodniczący komisji Marcin Horała.
– W latach 2008-2015 konsumpcja wzrosła o 32 proc., a wpływy z VAT o 21 proc. Po roku 2015 mamy odwrócenie trendu, tzn. konsumpcja wzrosła o 11 proc. w dwa lata, a wpływy z VAT – prawie 3 razy szybciej. Świadek podważa te dane i raporty – akcentował Marcin Horała.
– To nie są dane. To są szacunki – odpowiedział Jan Vincent Rostowski.
Jak przekonywał Rostowski, za dochody z VAT odpowiadały przede wszystkim zmiany cyklu gospodarczego. Komisję interesowało, dlaczego rząd zwlekał z wprowadzeniem odwróconego podatku VAT na złom, choć projekt był gotowy już w 2009 roku.
Potrzebna była zgoda Komisji Europejskiej i Komitetu VAT-owskiego Unii Europejskiej – odpowiedział Jan Vincent Rostowski. Komitet wymagał we wniosku uzasadnienia.
– Trzeba było sprawdzić i być pewnym, czy korzyści będą większe niż straty i to jednak trwa – tłumaczył Jan Vincent Rostowski.
Jednak Marcin Horała zaznaczył, że w tym przypadku zgoda KE nie była potrzebna.
Zmasowane kontrole dotyczące sprzętu elektronicznego zaczęły się w 2012 roku i trwały przez cały 2013 rok. Nie były jednak skuteczne, gdyż – jak mówił poprzedni świadek komisji, prezes „Cyfrowej Polski” Michał Kanownik – w 2013 roku na samych telefonach komórkowych wyłudzono prawie 2 miliardy złotych. W tym przypadku odwrócony VAT również nie mógł być wprowadzony od razu.
– Jest to towar, który jest sprzedawany w rozporoszony sposób konsumentom i wtedy jest niebezpieczeństwo, że nie zapłacą VAT-u w tym ciągu, a potem na końcu te komórki znikną – wyjaśniał minister finansów w rządzie PO-PSL.
Pytania dotyczyły także spotkania w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, na których ustalano zmiany w ustawie o VAT. Organizowane były przez dyrektora gabinetu politycznego Donalda Tuska Sławomira Nowaka, który miał mieć wyższe kompetencje niż w rzeczywistości – mówiła przed 3 tygodniami przed komisją była wiceminister finansów Elżbieta Chojna-Duch.
– Czy Pani odnosiła wrażenie, że Pan Nowak, przejął rolę ministra finansów? – pytała wówczas komisja.
– Tak, można powiedzieć w pewnym momencie, że tak było – odpowiedziała Elżbieta Chojna-Duch.
Elżbieta Chojna-Duch podkreślała, że Sławomir Nowak miał narzucać ministerstwu i Sejmowi przepisy podatkowe pisane przez zewnętrznych doradców podatkowych.
– Minister Nowak przysłał resortowi, konkretnie mi, pismo mówiące, że dominujące są jego rozwiązania, jego propozycje – zeznawała była wiceminister finansów w rządzie PO-PSL.
Jednym z doradców była Renata Hayder, pracownik firmy podatkowej. W Ministerstwie Finansów miała mieć swój gabinet. Sama proponowała rozwiązania dla przedsiębiorców i uczestniczyła w ich tworzeniu. Teraz jej działania bada prokuratura. Jan Vincent Rostowski zaprzeczył, jakoby Pani Hayder miała gabinet w ministerstwie.
Jednocześnie były minister finansów nie ukrywał, że podpisywał umowy z firmami doradczymi, dotyczące raczej kwestii organizacyjnych.
Tymczasem Platforma Obywatelska złożyła zawiadomienie do prokuratury o złożeniu przez byłą wiceminister fałszywych zeznań. Chodzi o likwidację 30-procentowej sankcji za zaniżenie czy zawyżenie zwrotu podatku, którą – zdaniem Platformy – Elżbieta Chojna-Duch miała popierać.
– To jest oczywista manipulacja. Pani minister mówiła, że swoje stanowisko, czyli to, że jest przeciwna tym zmianom, przestawiała w konsultacjach międzyrestortwych – podkreślił przewodniczący komisji ds. VAT poseł Marcin Horała.
Przesłuchanie Jana Vincenta Rostowskiego pokazuje, że Platforma Obywatelska nie poczuwa się do odpowiedzialności za wyłudzenia podatku VAT – mówi ekonomista Artur Beń.
– Spodziewałem się tego, że pan Rostowski wszystkiemu zaprzeczy, oczywiście winnych nie ma, a tak naprawdę afery nie było, więc to dla mnie nic zaskakującego – zaznacza Artur Beń.
O radykalnym spadku wpływów z VAT informowała w 2013 roku Komisja Europejska, Międzynarodowy Fundusz Walutowy oraz międzynarodowe firmy doradcze.
TV Trwam News/RIRM
Źródło: radiomaryja.pl, 10 grudnia 2018
Autor: mj