Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Komisja Europejska wciąż nie zaakceptowała polskiego Krajowego Planu Odbudowy

Treść

Polska wciąż czeka na akceptację Krajowego Planu Odbudowy, choć Komisja Europejska dała sobie czas na decyzję do 3 sierpnia. Wielu ekspertów łączy sprawę naszego planu ze sporem o praworządność. Tymczasem z Funduszu Odbudowy korzystają już 3 państwa Unii.

Krajowy Plan Odbudowy to zbiór projektów, które pozwolą Polsce skorzystać ze środków unijnego Funduszu Odbudowy. KE na zatwierdzenie naszego Planu miała czas do 3 lipca. Potem, za zgodą Polski, termin przesunięto na 3 sierpnia. Tego dnia KE oznajmiła, że wciąż nie ma porozumienia.

– Kontynuujemy konstruktywną pracę, tak jak robiliśmy to ze wszystkimi państwami członkowskimi. (…) Naszym celem jest jak najszybsze zakończenie oceny – wskazała rzecznik KE, Arianna Podesta.

KE złamała rozporządzenie w sprawie instrumentu naprawy i odporności -podkreślił europoseł Zbigniew Kuźmiuk.

– Gdyby Polska chciała wejść na ścieżkę wojenną z KE, to trzeciego powinno wyjść do Komisji stosowne pismo wskazujące, że złamała terminy i za każdy dzień zwłoki Polska powinna naliczać odsetki – powiedział Zbigniew Kuźmiuk.

KPO muszą zatwierdzić jeszcze ministrowie gospodarki i finansów państw UE. Ich najbliższe spotkanie planowane jest na wrzesień. Tymczasem KPO zatwierdzono już dla 16 państw. Belgia, Portugalia i Luksemburg otrzymały ponadto zaliczki z Funduszu Odbudowy w sumie niespełna 3 miliardów euro. Problem zwłoki KE wobec polskiego KPO zauważył amerykański dziennik „The Wall Street Journal”.

– Unia Europejska zaczęła wstrzymywać fundusze dla Polski i Węgier, eskalując walkę o standardy demokratyczne, która pogłębia podział między Wschodem a Zachodem – wskazał dziennik.

„The Wall Street Journal” zaakcentował, że według Polski i Węgier Bruksela stosuje ideologiczny atak na wartości obu krajów i próbuje ograniczyć prawa państw do kształtowania systemu politycznego i ustaw. Powiązanie unijnej pomocy z praworządnością i kwestiami ideologii LGBT byłoby niezgodne z prawem unijnym – mówił wiceminister spraw zagranicznych, Paweł Jabłoński.

– Na pewno są też tacy politycy – czy w Brukseli, czy w innych stolicach – którzy mają taką pokusę. Sądzę, że zasadnicze, merytoryczne kwestie zwyciężą. Możemy być spokojni, że późnym latem-wczesną jesienią sprawa będzie zakończona – oznajmił Paweł Jabłoński.

Naciski KE na Polskę popiera opozycja, m.in. Lewica – podkreślił poseł Krzysztof Śmiszek.

– Polski rząd idzie w zaparte, twierdząc, że w Polsce nie jest naruszana praworządność czy autonomia sądownictwa, więc dziś w tej grze między Polską a KE lepsze karty ma Komisja – ocenił Krzysztof Śmiszek.

O powiązaniu Planu z kwestiami praworządnością mówił także rzecznik Platformy Obywatelskiej. Jan Grabiec zaznaczył, iż problemem są też same zapisy KPO.

– Zwracaliśmy zresztą uwagę na to, że brakuje tam zabezpieczeń antykorupcyjnych, przeciwdziałających wydatkowaniu środków na inne cele niż zostało określone w samym programie. Niestety rząd nie zamieścił tam takich mechanizmów – stwierdził Jan Grabiec.

W weekend prezes PiS, Jarosław Kaczyński, zapowiedział likwidację Izby Dyscyplinarnej SN w obecnej formie. Domagała się tego Komisja Europejska po orzeczeniu TSUE. Według Miłosza Motyki z PSL-u prezes partii rządzącej na serio bierze groźby Brukseli.

– Dobrze, że dojdzie do likwidacji Izby Dyscyplinarnej. Szkoda, iż musiało upłynąć tak dużo pracy, aby PiS zrozumiał swój błąd – zaznaczył Miłosz Motyka.

KE powinna wziąć deklarację prezesa PiS pod uwagę – wskazał Zbigniew Kuźmiuk. 16 sierpnia do Komisji trafi pismo, w którym polski rząd przedstawi zakres planowanych zmian w sądownictwie.

– W tym piśmie pokażemy swoistą mapę drogową zmian w sądownictwie, które przewidujemy tej jesieni. KE nie może oczekiwać od Polski, że danego dnia polska rzeczywistość prawna zmieni się jak na pstryknięcie palców – zaakcentował Zbigniew Kuźmiuk.

Jak zauważył Paweł Łapiński z Klubu Jagiellońskiego, dla KE problematyczna może być sprawa tocząca się przed polskim TK. Jego sędziowie zdecydować mają, czy polska konstytucja jest nadrzędna nad prawem UE.

– Wszystkie decyzje podejmowane na szczeblu unijnym mogłyby być ignorowane. Wydaje się, że twórcy traktatów nie przewidzieli sytuacji, w której będzie dochodzić do jawnego konfliktu między prawem unijnym a prawem krajowym – podsumował Paweł Łapiński.

Z Funduszu Odbudowy do Polski trafić ma 58 mld euro w formie dotacji i pożyczek.

TV Trwam News

Żródło: radiomaryja.pl, 9

Autor: mj

Tagi: Komisja Europejska KPO Krajowy Plan Odbudowy praworządność