Kłamliwe zarzuty niemieckiej kancelarii prawnej wobec Benedykta XVI
Treść
Zarzuty postawione Benedyktowi XVI w raporcie o nadużyciach w archidiecezji monachijskiej są niezgodne z prawdą. To opinia prawników i kanonistów, którzy na prośbę Papieża-seniora przeanalizowali dokument i przygotowali na niego odpowiedź.
Pod koniec stycznia niemiecka kancelaria prawna opublikowała obszerny raport dotyczący przypadków wykorzystywania seksualnego nieletnich w archidiecezji Monachium i Fryzyngi. W dokumencie o zaniedbania oskarżono ks. kard. Josepha Ratzingera, który kierował archidiecezją w latach 1977 – 1982.
– W sumie w czterech przypadkach doszliśmy do wniosku, że ówczesnemu arcybiskupowi, kardynałowi Ratzingerowi, można zarzucić niewłaściwe postępowanie w przypadkach wykorzystywania seksualnego – mówił prawnik Martin Pusch.
Współpracownicy Benedykta XVI przygotowali z prawnikami odpowiedź na zarzuty. Przypomnieli, że podejmując decyzję wobec tych kapłanów, ks. kard. Ratzinger nie miał wiedzy na temat ich nadużyć. Nie ma żadnych dowodów, aby podważyć te fakty – zwrócił uwagę dr Michał Skwarzyński.
– Tam nie ma nic sensownego, tam nie ma nic merytorycznego. To wpisuje się w pewnego rodzaju standard, żeby oczernić Wojtyłę za antropologię człowieka, żeby oczernić Ratzingera za jego wkład w rozwój teologii – wskazał dr Michał Skwarzyński.
Główny zarzut postawiony kardynałowi Ratzingerowi dotyczy rzekomego dopuszczenia przez niego do posługi duszpasterskiej księdza winnego nadużyć. Decyzja miała zapaść na spotkaniu 15 stycznia 1980 r. Przez pomyłkę współpracownicy Benedykta XVI zaprzeczyli, że brał on w nim udział. To wywołało falę ataków na Papieża seniora, który wyjaśnił sprawę w specjalnym liście.
„Błąd ten, który niestety wystąpił, nie był zamierzony i mam nadzieję, że można go wybaczyć. Byłem głęboko wstrząśnięty tym, że przeoczenie zostało wykorzystane do podważenia mojej prawdomówności, a nawet do przedstawienia mnie jako kłamcy” – napisał w iście Benedykt XVI.
W trakcie spotkania, które miało być dowodem winy Kardynała Ratzingera zapadła decyzja jedynie o przyjęciu kapłana na terapię na terenie archidiecezji. Nieznane były jego przewinienia.
– Są ludzie, którzy pamiętają tamte czasy i są dokumenty, które zostały dokładnie przeanalizowane. Dziś wiemy, że to była mistyfikacja dokonana przez kancelarię prawną po to, żeby przypisać Ojcu Świętemu Benedyktowi XVI rzeczy, których on nigdy nie popełnił. Papież zdecydowanie walczył z pedofilią – zaznaczył ks. prof. Jan Machniak.
W liście Benedykt XVI wyraził swój wstyd, wielki ból i prośbę o przebaczenie w związku z nadużyciami, które miały miejsce w trakcie jego posługi.
„Ofiarom wykorzystywania seksualnego składam wyrazy najgłębszego współczucia i ubolewam nad każdym poszczególnym przypadkiem” – napisał w liście Papież-senior.
Były prefekt Kongregacji Nauki Wiary, ks. kard. Gerhard Ludwig Müller, w wywiadzie dla portalu DoRzeczy wskazał, że medialne ataki na Benedykta XVI wynikają z ideologicznej nienawiści do Kościoła katolickiego.
– Joseph Ratzinger – jako prefekt Kongregacji Nauki Wiary i jako papież Benedykt XVI – uczynił najwięcej dla ofiar nadużyć seksualnych i pociągnął do odpowiedzialności pedofilów i homofilów dopuszczających się przestępstw wobec dzieci i młodzieży – akcentował ks. kard. Gerhard Ludwig Müller.
Raport przygotowany przez kancelarię prawną, uderzający w Benedykta XVI, został zamówiony i opłacony przez archidiecezje monachijską. Został przedstawiony w momencie trwającej niemieckiej drogi synodalnej, która domaga się zmiany fundamentów nauczania Kościoła katolickiego.
– Te wszystkie środowiska liberalne sprzysięgły się i uderzają w to, co jest fundamentem. Ks. kard. Joseph Ratzinger był nazywany „pancernym kardynałem”, ponieważ jego myślenie filozoficzne i teologiczne było jasne i zdecydowane – przypomniał ks. prof. Jan Machniak.
W liście Benedykt XVI wskazał, że rozumie lęk, którego doświadczył Chrystus na Górze Oliwnej, gdy zobaczył wszystkie straszne rzeczy, które miał pokonać wewnętrznie.
„Fakt, że uczniowie w tym momencie spali, jest niestety sytuacją, która powtarza się również dzisiaj i z powodu której również czuję, że dotyczy i mnie” – napisał Papież-senior.
TV Trwam News
Żródło: radiomaryja.pl,
Autor: mj