Kiedy Sejm go naprawi?
Treść
Likwidacja Funduszu Alimentacyjnego nie doprowadziła do skuteczniejszego ścigania tych, którzy powinni łożyć na własne dzieci, za to zmniejszyła liczbę osób uprawnionych do świadczeń alimentacyjnych - wynika z opublikowanego wczoraj raportu Najwyższej Izby Kontroli. W kontrolowanych gminach komornicy ściągnęli zaledwie 123 tys. zł, podczas gdy należności wynosiły 24,84 mln zł. Oznacza to, że ściągalność zaliczek alimentacyjnych wyniosła zaledwie 0,49 proc. Nawet dane Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej mówią o ścią galności na poziomie 0,83 proc. Przypomnijmy, jednym z powodów likwidacji Funduszu Alimentacyjnego z końcem 2004 r. była coraz mniejsza ściągalność należności od tych, którzy mieli alimenty płacić. Tyle tylko że w 2003 r. ten wskaźnik wynosił 11,4 proc., a więc był wielokrotnie wyższy od obecnego. Raport NIK potwierdza obawy wysuwane kilka lat temu przez samotne matki wychowujące dzieci, że zastąpienie FA zaliczkami alimentacyjnymi nie doprowadzi do skuteczniejszego ścigania dłużników alimentacyjnych, ale zmniejszy liczbę osób korzystających z pomocy państwa. Stało się to m.in. poprzez zaostrzenie kryteriów przyznawania świadczeń. Zaliczki alimentacyjne można było otrzymać, gdy dochód w rodzinie nie przekraczał 583 zł na osobę, a świadczenia z FA wypłacano, gdy dochód na osobę nie przekraczał 612 zł. Zmniejszyła się też wysokość świadczeń. Obywatelski projekt ustawy przywracającej Fundusz Alimentacyjny został złożony w Sejmie na samym początku tej kadencji - w grudniu 2005 r. Do tej pory posłowie nie zdążyli go przyjąć. Za to ostatnio w Sejmie został złożony senacki projekt zwiększający zaliczki alimentacyjne, a także nowy poselski projekt ustawy ustanawiającej Fundusz Alimentacyjny. (GEG), "Dziennik Polski" 2007-02-16
Autor: ea