Ekspert: Wydalenie rosyjskich dyplomatów to absolutne minimum
Treść
Wydalenie dyplomatów to absolutne minimum, tego, co można uczynić w sytuacji ewidentnego naruszenia suwerenności państwowej Wielkiej Brytanii – uważa prof. Krzysztof Kubiak, historyk wojskowości.
Wczoraj 14 państw Unii Europejskiej, w tym Polska, Francja i Niemcy, zdecydowało o wydaleniu rosyjskich dyplomatów. [czytaj więcej]
Na wydalenie 60 osób zdecydowały się także Stany Zjednoczone. [czytaj więcej]
Ta skoordynowana akcja jest wyrazem solidarności z Wielką Brytanią po ataku na Siegieja Skripala. Podczas próby jego otrucia 4 marca, Rosja miała użyć na terenie Zjednoczonego Królestwa broni chemicznej.
Historyk wojskowości prof. Krzysztof Kubiak mówi, że to działanie było bezprecedensowe i wymaga reakcji.
- Coraz szersza staje się opinia, że nie było w tym nic z błędu, że takie działanie miało charakter absolutnie celowy; że jest to kolejny krok, za pomocą którego obecni włodarze Kremla usiłują testować odporności Zachodu i sprawdzać jak daleko gracze z zachodniej części kontynentu pozwolą im się posunąć – wskazuje profesor.
Obecne działania kilkunastu państw UE i NATO mają dać opór nieakceptowanym działaniom Rosji.
Porozumienie ws. skoordynowanej akcji wydalenia rosyjskich dyplomatów zostało wypracowane w ubiegłym tygodniu na szczycie UE w Brukseli.
Polska – jak poinformował wczoraj szef ministerstwa spraw zagranicznych prof. Jacek Czaputowicz – zdecydowała o uznaniu za persona non grata czterech rosyjskich dyplomatów. Mają oni opuścić nasz kraj do północy 3 kwietnia. Rosja zapowiedziała symetryczną odpowiedź. [czytaj więcej]
RIRM
Źródło: radiomaryja.pl, 27 marca 2018
Autor: mj
Tagi: dyplomacja Rosja Siergiej Skripal