Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Edukacja w nowym roku szkolnym

Treść

Nauczanie stacjonarne z wykorzystaniem elementów kształcenia zdalnego. Ministerstwo Edukacji Narodowej wskazało, jak będzie wyglądała edukacja w nowym roku szkolnym.

Powrót do szkół, brak obowiązku noszenia maseczek, chyba, że dyrektor zadecyduje inaczej, a także możliwość wprowadzenia mieszanego systemu kształcenia – tak w dużym skrócie będę funkcjonowały placówki oświatowe od 1 września.

– Chociaż zamierzamy powrócić do nauczania stacjonarnego od 1 września i przytłaczająca większość szkół może dzisiaj do tego stacjonarnego nauczania wrócić, to zdajemy sobie również sprawę, że warto wykorzystać pewne elementy kształcenia na odległość – powiedział Dariusz Piontkowski, minister edukacji narodowej.

Chodzi m.in. o platformę edukacyjną epodreczniki.pl. Jest tam już ponad 7 tys. aktywnych materiałów, a niektóre z nich mają już kilkaset tysięcy odsłon. Z poziomu platformy będzie można prowadzić zajęcia wideo.

Z przygotowań do rozpoczęcia roku szkolnego nie jest zadowolona opozycja.

– To, o czym mówili nam przedstawiciele różnych środowisk edukacyjnych, to przede wszystkim odczucie ogólnego chaosu. Wbrew temu, co mówi minister, brak jest też autonomii dyrektora do podejmowania ważnych dla bezpieczeństwa uczniów decyzji – zaznaczył Krystyna Szumilas, poseł KO.

Opozycja chce większej autonomii dla dyrektorów szkół w wydawaniu decyzji o przechodzeniu na tryb zdalnego nauczania. Teraz dyrektorzy muszą pytać o zgodę inspektora sanitarnego i organ prowadzący daną szkołę.

– Dlatego tak ważne jest, żeby to właśnie hybrydowy system był podstawowy, żeby rzeczywiście ten dyrektor miał narzędzia mogące pozwolić mu na zmianę sposobu organizacji szkoły. Tak, by mógł na przykład lekcje j. polskiego, matematyki, j. angielskiego, fizyki przeprowadzać stacjonarnie, a plastykę, muzykę i religię na przykład zdalnie – stwierdziła Katarzyna Lubnauer, poseł KO.

O tym, jak długofalowo zorganizować polską oświatę, resort edukacji rozmawiał w czwartek ze związkami zawodowymi i samorządami.

– Dzisiejsze spotkanie jest początkiem dyskusji, a nie jej zakończeniem. Liczę na to, że na kolejnych etapach zarówno korporacje samorządowe, jak i związki zawodowe przedstawią swoją opinię, a potem przejdziemy już do bardziej szczegółowych rozmów nt. finansowania oświaty i także innych elementów stanowiących cały system polskiej edukacji – zaznaczył min. Dariusz Piontkowski.

Konfederacja twierdzi, że sposobem na uzdrowienie polskiej oświaty jest wprowadzenie bonu edukacyjnego.

Pieniądze trafiają za dzieckiem do dowolnie wybranej przez rodziców szkoły, ale mogą także iść na nauczanie domowe. Można ten bon przeznaczyć, by zatrudnić nauczyciela czy więcej nauczycieli np. wspólnie z kilkoma rodzinami, aby uczyli nasze dzieci w domu – podkreślił Jacek Wilk, poseł Konfederacji.

Ministerstwo Edukacji już teraz deklaruje dofinansowanie na zakup sprzętu komputerowego oraz szkolenia dla nauczycieli.

TV Trwam News

Żródło: radiomaryja.pl, 27

Autor: mj

Tagi: MEN edukacja