Dymisja za błędy na maturze
Treść
Minister edukacji Katarzyna Hall przyjęła rezygnację dyrektora Centralnej Komisji Egzaminacyjnej - Marka Legutki. Jego obowiązki przejęła wicedyrektor Maria Magdziarz. Ministerstwo wkrótce ogłosi konkurs na stanowisko dyrektora CKE. Legutko złożył dymisję w piątek, a wczoraj minister Hall poinformowała o jej przyjęciu. Dyrektor odszedł na fali krytyki CKE za błędy, które pojawiły się w gimnazjalnych arkuszach egzaminacyjnych, ale przede wszystkim w testach maturalnych. Przedstawiciele środowisk naukowych i akademickich zwracają uwagę na brak precyzji w formułowaniu zadań maturalnych, które w konsekwencji mogą powodować niewłaściwą interpretację i ich nieprawidłowe rozwiązywanie przez abiturientów. Problem dotyczył jednego z tematów z języka polskiego. Poloniści spierali się, czy bohaterka "Lalki" Bolesława Prusa - Izabela Łęcka, rzeczywiście śni czy raczej marzy na jawie. Matematycy z kolei podkreślają nieścisłości w treści jednego z zadań. W poleceniu nie zawarto informacji, iż chodzi o wielomian trzeciego stopnia, co znacznie utrudniało prawidłowe rozwiązanie zadania. Wcześniej CKE krytykowano za to, że w testach gimnazjalnych pojawiły się pytania na temat lektur, których część uczniów jeszcze nie omawiała. - Nowego dyrektora na stanowisko CKE wyłonimy w drodze konkursu, który odbędzie się po zakończeniu oceniania egzaminów maturalnych - poinformowała minister Hall. Na razie obowiązki Legutki przejęła wicedyrektor Maria Magdziarz. Zdaniem minister edukacji, "jest ona w stanie w sposób prawidłowy doprowadzić do końca egzaminy, które są w toku, podsumować je i zakończyć". Tegoroczne matury potrwają do środy, a minie jeszcze kilka tygodni zanim abiturienci otrzymają świadectwa dojrzałości. MEN zapowiada, że wszelkie wątpliwości odnośnie do nieprecyzyjnego sformułowania pytań będą rozstrzygane na korzyść egzaminowanych. Marta Ziarnik "Nasz Dziennik" 2008-05-20
Autor: wa