Drugi dzień szczytu klimatycznego w Katowicach
Treść
W Katowicach trwa szczyt klimatyczny. W wydarzeniu bierze udział 30 tysięcy osób z całego świata. Głównym celem jest wypracowanie szczegółowych zasad wdrożenia porozumienia paryskiego, które udało się osiągnąć w 2015 roku.
Miejsce konferencji klimatycznej nie zostało wybrane przypadkowo. Katowice z miasta kojarzonego z wydobyciem węgla i ciężkim przemysłem – dziś stają się miastem zielonym.
– Rozwijamy nowoczesne technologie, myślimy o naszej spuściźnie przemysłowej, czyli o węglu, hutnictwie, ale przede wszystkim idziemy do przodu z tymi wszystkimi nowymi rozwiązaniami proekologicznymi i takimi rozwiązaniami, które są akceptowalne przez cały świat – mówił Marcin Krupa, prezydent Katowic.
Polska chwali się w Katowicach realizowaną od lat skuteczną polityką klimatyczną.
– Polska jest liderem w zakresie polityki klimatycznej – patrz: polityki zrównoważonego rozwoju, albo inaczej mówiąc: czyńcie sobie ziemię poddaną. Polska jako jedno z niewielu państw dokonała dużej redukcji emisji CO2 do atmosfery dokonując wzrostu gospodarczego – przypomina prof. Jan Szyszko, współautor porozumienia paryskiego.
To nad szczegółami wdrożenia w życie tego dokumentu pracują uczestnicy katowickiego szczytu.
– Tutaj w Katowicach musimy doprowadzić do tego, aby te przepisy były bardziej uszczegółowione – wskazał Paweł Sałek, doradca prezydenta ds. ochrony środowiska.
Dodał, że Polska ma dokładnie sprecyzowany cel, który chce osiągnąć w Katowicach.
– Najważniejsze to neutralność klimatyczna, swoboda wyboru surowców, normalny rozwój i jednocześnie taki rozwój gospodarki, żeby zmniejszać emisję gazów cieplarnianych – Polska jest tego przykładem – akcentował Paweł Sałek.
Polska, wykorzystując swoje doświadczenia, chce przekonać delegacje z całego świata do prowadzenia sprawiedliwej transformacji, która nie będzie nikogo wykluczać oraz zapewni bezpieczeństwo ekonomiczne i energetyczne obywatelom.
– Konieczne jest stworzenie takiego modelu rozwoju, w ramach którego ograniczanie emisji odbywało się będzie przy jednoczesnym ograniczaniu ubóstwa i tworząc nowe, dobrej jakości miejsca pracy – zaznaczył Prezydent RP Andrzej Duda.
Nie będzie jednak łatwo przekonać zwolenników tzw. dekarbonizacji, czyli całkowitej eliminacji węgla i innych paliw kopalnych.
– Paliwa kopalne są ogromnym trucicielem, a zanieczyszczenia tworzą gazy cieplarniane, dlatego zwiększyliśmy temperaturę na całym świecie, a jeśli ktoś tego nie uznaje, to musi z nim być coś nie tak – powiedział Arnold Schwarzenegger, były gubernator stanu Kalifornia w USA.
Polska nie ma jednak zamiaru rezygnować z węgla.
– Użytkowanie własnych zasobów naturalnych, czyli w przypadku Polski węgla, i opieraniu o te zasoby bezpieczeństwa energetycznego nie stoi w sprzeczności z ochroną klimatu i z postępem w dziedzinie ochrony klimatu.
Nasz kraj chce jak najefektywniej spalać węgiel wykorzystując nowoczesne technologie znacznie redukując emisję. To, co jednak trafi do atmosfery jest pochłaniane m.in. przez gleby i lasy. Zwiększając ich powierzchnie uda się doprowadzić do neutralności klimatycznej.
– Mamy świetnie przygotowane lasy ku temu, świetnie potrafimy gospodarzyć po to, żeby lasy pochłaniały CO2, i żeby go pochłaniały więcej niż teraz – dodał prof. Jan Szyszko, były minister środowiska.
Na marginesie szczytu odbywa się wiele spotkań bilateralnych. W niedzielę prezydent Andrzej Duda rozmawiał z prezydentami: Szwajcarii, Słowenii, Nigerii, Czarnogóry oraz Macedonii, a także premierem Fidżi oraz sekretarzem stolicy apostolskiej ks. kard. Pietro Parolinem.
TV Trwam News/RIRM
Źródło: radiomaryja.pl, 4 grudnia 2018
Autor: mj
Tagi: Katowice szczyt klimatyczny